Royal Unibrew, Faxe 10%

[iommi]

piecyk_gazowy napisał(a)
ZAkupione dziś po 2,99 jest to w sumie cena niewielka jak za piwo zachodnie i za moc .Jednak samokowa ma sie nijak do mocnych i megamocnych(do takich jest zaliczany faxe 10%)polsich piwek,ledwo cvo go wymeczylem co zadko mi sie zdaza .Ogolnie wielkie nieporozumienie te piwko jest poza moca to nic ciekawego w nim niema zdecydowanie wole impreatora ze stajni jablonowa tanszy a i w smaku bije te dunske cos.

Wiem że ktoś apelował, żeby dać mu spokój, ale nie wytrzymałem - piecyk, czy zdarza Ci się trzeźwieć?

[piecyk_gazowy]

Jezeli myslisz ze jestem jakis zulkiem spod sklepem to sie mylisz poprostu lubie mocne piwa i tyle

[iommi]

piecyk_gazowy napisał(a)
Jezeli myslisz ze jestem jakis zulkiem spod sklepem to sie mylisz poprostu lubie mocne piwa i tyle

Więc kolejny już apel - pisz człowieku PO POLSKU!

[piecyk_gazowy]

po jednym wypitym faxie i zapitym dwoma mocnymi polskimi w upalny dzien to trudno pisac normalnie

[baklazanek]

piecyk_gazowy napisał(a)
Jezeli myslisz ze jestem jakis zulkiem spod sklepem to sie mylisz poprostu lubie mocne piwa i tyle

Już wszyscy wiedzą, że lubisz mocne piwa i chyba mało kto ma pretensję oto do ciebie. Ale naucz się w końcu pisać po Polsku!! Jeżeli ty chcesz żebyś my uszanowali twój gust to ty uszanuj nas i zacznij pisać poprawnie!!

[Latarnik]

Co to jest zulek?

[grzech]

Cepiacie sie hlopaka.

[STRONG1977]

FAXE RULEZZZZ !!!!!!!

[Cocobango]

Faxe Extra Strong Beer / The Danish Brewery Group A/S (BRYGGERIGRUPPEN A/S) Dania. Alk.10% eks.? Cena 4,10 zł za 0,5l w puszce.

Pamiętam jak piłem to piwko jakieś 6/7 lat temu i wówczas nawet mi chyba smakowało, ale albo to piwko tak się zeszmaciło albo moja pamięć zawodzi ( i to dość poważnie ).
Piana średnio obfita i średnio drobna, raczej nie trwała.
Gazu całkiem sporo.
Barwa – i tu mam pewien problem, ponieważ niedostatek oświetlenia powoduje problemy z obiektywną oceną, powiedzmy, że jest jakby złocisto-bursztynowe.
Zapach, coś jakby kwaśny, lecz po testach innych piwek parę chwil wcześniej mój węch może już nie najlepiej działać.
Smak: na Dzień Dobry, totalny brak goryczki a tego nie lubię. Po chwili do kubków smakowych puka nieprzyjemny smak alkoholu.
Nie jest to niestety dobre piwko, są pewnie tacy, którym to smakuje, ale po co wydawać ponad 4 zł jeśli np.: Karpackie lub Van Pur o podobnej mocy kosztują nieco powyżej 2 zł. Więcej po to, nie sięgnę, no chyba że ze względów kolekcjonerskich. Najbardziej udana w tym piwku jest szata graficzna, która jest po prostu ładna.

[fat_fire]

etykieta to perełka szczególnie w połączeniu z zieloną butelką ale to tyle , piwo paskudne , męczy okrutnie , nigdy więcej , 3,29 zł za butelke 0,5 l

[pawelek59]

W sklepie w Gliwicach, kupiłem Faxe 10% i informacją na kontrze "wyprodukowano w Polsce na zlecenie Faxe..."

[grzes_ch]

Wydaje mi się , że te dwa posty dotyczą polskiego faxe - z moich informacji wynika że duńska 10% była wyłącznie puszkowana ( 0,5l i 1l )

[sopista]

Produkcja browaru w Rakszawie (27429 i 27430 u mnie na stronie). Zresztą, podobnie jak poprzednio oba Sokoły.

[kibi]

Nie wiem czy część wątku nie powinna być przeniesiona do kategorii Polska. Ja w kazdym razie spróbowałem Faxe 10% z Rakszawy. Od razu dodam że będę subiektywny bo dobrowolnie i z przyjemnością jasne piwa pijam znacznie słabsze. Od czasu kiedy powróciłem do zarzuconego na jakiś czas zbierania etykiet, a przy tym zainteresowałem syna zbieraniem kapsli, kupiłem i zdegustowałem kilkanaście gatunków piw mocnych i okazało się że albo one się zmieniły albo mój gust, który bez entuzjazmu, ale pozwolił mi je spożyć bez wyraźnej przykrości. Stwierdziłem nawet że marketowe piwa mocne pod pewnymi względami przypominają piwa słabsze innych marek (co przypominają marketowe słabsze nawet nie wspomnę...). W związku z tym że FAXE zaczęło być polskie (a tylko takowe zbieramy) zakupiłem i zdegustowałem obydwie odmiany. Słabsze wypiłem choć nie przypadło mi zbytnio do gustu, natomiast po spróbowaniu dziesięcioprocentowego natychmiast przypomniałem sobie dlaczego nie lubię piw mocnych. Od dawna nie zdarzyło mi się nie dopić butelki 0,5 l jak miało to miejsce tym razem. Może nie spodoba się to prawdziwym smakoszom ale lubię popić piwem obiad, tym razem jednak było odwrotnie- każdy łyk piwa przekąszałem kotletem. Absolutny brak goryczki i chmielu natomiast wszechobecny smak alkoholu. Przypomniał mi się dowcip że piwo bezalkoholowe może być całkiem znośne, kiedy wlać do niego setkę wódki. Wrodzona tolerancja dla odmienności nie pozwala mi zdyskwalifikować tego napoju, ale ja go nie wezmę wiecej do ust. Nie dziwię się kolegom, którzy w poprzednich postach opisują utratę świadomości po jego zwiększonym spożyciu ale ja w piwie szukam innych doznań...

[lapetti2]

Dla odmiany mój egzemplarz Faxe 10% pochodzi z Poznania, z browaru Unibrew. Zielona butelka 0,5 l zakupiona w czteropaku za 9,99zl.