O browarze państwa Rasmussenów Wpadzio pisał tu:
Autorką jest żona piwowara i obecnie ma swoją stronę z obrazami: gunhilds-galleri.dk
Piwo ma 8% alk. i jest to styl Mumme
Styl pochodzi z niemieckiego Brunszwiku. Była taka dyskusja:
więcej jednak tu:
W składzie wspominają jedynie o słodzie, drożdżach, chmielu i wodzie.
Aromat - ciemne słody, tonu piernika z cynamonem, powideł, wiśni, suszonych owoców
Piana - wysoka, gęsta, beżowa, raczej trwała, zostaje na szkle
Barwa - prawie czarna, smolista, nieprzejrzysta
Wysycenie - średnie, musujące
Smak - ciemne ciasto, piernik przełożony cierpkimi powidłami (wiśnia), cynamon, kandyzowane owoce przełamują dość wyraźną cierpkość. Goryczki niewiele, trochę od palonych słodów. Finisz korzenny, z cierpkimi, kwaskowymi i suszonymi owocami. Alkohol nie wyczuwalny, trochę rozgrzewa. Całość przywodzi na myśl też trochę ciemny ziołowy likier.
Treściwość - spora
Piwo uwarzone na Boże Narodzenie bardziej, ale przy okazji Wielkanocy też może się sprawdzić. Oryginalne, całkiem smaczne, ciekawe.
Autorką jest żona piwowara i obecnie ma swoją stronę z obrazami: gunhilds-galleri.dk
Piwo ma 8% alk. i jest to styl Mumme
Styl pochodzi z niemieckiego Brunszwiku. Była taka dyskusja:
więcej jednak tu:
W składzie wspominają jedynie o słodzie, drożdżach, chmielu i wodzie.
Aromat - ciemne słody, tonu piernika z cynamonem, powideł, wiśni, suszonych owoców
Piana - wysoka, gęsta, beżowa, raczej trwała, zostaje na szkle
Barwa - prawie czarna, smolista, nieprzejrzysta
Wysycenie - średnie, musujące
Smak - ciemne ciasto, piernik przełożony cierpkimi powidłami (wiśnia), cynamon, kandyzowane owoce przełamują dość wyraźną cierpkość. Goryczki niewiele, trochę od palonych słodów. Finisz korzenny, z cierpkimi, kwaskowymi i suszonymi owocami. Alkohol nie wyczuwalny, trochę rozgrzewa. Całość przywodzi na myśl też trochę ciemny ziołowy likier.
Treściwość - spora
Piwo uwarzone na Boże Narodzenie bardziej, ale przy okazji Wielkanocy też może się sprawdzić. Oryginalne, całkiem smaczne, ciekawe.
Comment