Stout z wanilią z Madagaskaru, z serii "deluxe" tego browaru:
6,5% alk.
Aromat - tony palone i rozpuszczalnikowe wygładzone wanilią, która przy ogrzaniu zaczyna dominować
Piana - wysoka, gęsta, kremowa, umiarkowanie trwała, trochę zostaje na szkle
Barwa - bardzo ciemny brąz, nieprzejrzyste
Wysycenie - średnie, musujące
Smak - jest w sumie dość łagodna palona goryczka, lekko destylatowa nuta likieru kawowego, wanilia bardziej w aromacie niż w smaku, choć trochę jest trochę łagodnej słodyczy kojarzącej się wanilią, leciutki popiołowy finisz, trochę rozgrzewający
Treściwość - raczej średniej
Trochę palono goryczkowe, trochę słodkawe, ale jakby nieco rozjechane, niespójne, nie smakuje naturalnie, ale też nie pije się źle, choć niespecjalnie sesyjne Można skosztować, ale raczej raz.
6,5% alk.
Aromat - tony palone i rozpuszczalnikowe wygładzone wanilią, która przy ogrzaniu zaczyna dominować
Piana - wysoka, gęsta, kremowa, umiarkowanie trwała, trochę zostaje na szkle
Barwa - bardzo ciemny brąz, nieprzejrzyste
Wysycenie - średnie, musujące
Smak - jest w sumie dość łagodna palona goryczka, lekko destylatowa nuta likieru kawowego, wanilia bardziej w aromacie niż w smaku, choć trochę jest trochę łagodnej słodyczy kojarzącej się wanilią, leciutki popiołowy finisz, trochę rozgrzewający
Treściwość - raczej średniej
Trochę palono goryczkowe, trochę słodkawe, ale jakby nieco rozjechane, niespójne, nie smakuje naturalnie, ale też nie pije się źle, choć niespecjalnie sesyjne Można skosztować, ale raczej raz.
Comment