Carlsberg, Tuborg Gold/Guld Luxury Beer (5,8%)

[urban]

5,8 % alk., ekstraktu niestety nie podano.
Super!!!Super!!! Super!!!
Dostałem to piwko prosto z Danii.
W smaku pełne, wyraziste, czuć aromat...
Goryczka słaba, takowa piana za pierwsym nalaniem, póżniej było lepiej.
Na mój niuch też to piwo podziałało!!! Rewelacyjny zapach.
Szkoda tylko, że tak mała i puszkowe.
Smak i zapach bardzo, ale to bardzo przypomniał mi dawne czasy, a monkretnie olsztyńskiego Juranda (ok. 1993 - 1994) w kolorze żółtym. Też było przednie choć tanie.

[And69]

O tym piwku dyskusje masz już tutaj : http://www.browar.biz/forum/showthre...=&threadid=473

[Dreamer]

zaw.alk. 5,8%, but. 0,33 l

Ostatnia zdobycz z wakacji na dwóch kółkach na Bornholmie. Przypominam to piwo, bo uważam że warto.
Według mnie tak klasyczny pilzner, że aż może stanowić wzorzec w swojej klasie (nazwałbym tę klasę: pilznery północnoeuropejskie). Kolor słomkowy, zapach chmielu aromatycznego. Piana początkowo gruba, szybko robi się krzaczasta i poszarpana, ale do końca nas nie opuszcza. Smak poprawny do znudzenia - bogata goryczka z delikatnymi nutkami owocowo-cytrusowymi w tle, słód praktycznie niewyczuwalny (co wg mnie wyróżnia to piwko od pilznerów typu, nazwijmy je, środkowoeuropejskiego).
Niewątpliwie piwo nudne, choć wyraźnie czuć jego wysoką jakość. Mimo to i tak z jakiś powodów chętnie byśmy po nie sięgnęli. A już z pewnością w upalne popołudnie.

Przy okazji mała dygresja dotycząca duńskiego piwa butelkowanego. Charakterystyczne w Danii jest to, że zdecydowana większość piw opakowana jest w identyczne butelki. Nie ma znaczenia ani browar, ani klasa piwa. Niedawno dopiero doczytałem (źródło: Wielka Księga Piw Świata), że podyktowane jest to względami ochrony środowiska i perfekcyjnie zorganizowaną akcją wtórnego wykorzystania surowców szklanych. Perfekcyjnie do tego stopnia, że 99% butelek wraca do fabryki, a przeciętna butelka potrafi być wykorzystana do 30 napełnień! Potwierdzenie tego zwyczaju widać na każdym kroku: zdarza się, że piwo wysokiej klasy (ot, choćby to aktualnie opisywane) znajduje się w tak odrapanej butelce, że aż nie chce się jej w sklepie brać do ręki. A Duńczykom jakoś to nie przeszkadza

[Twilight_Alehouse]

Ostatnia zdobycz z wakacji na dwóch kółkach na Bornholmie.

Z Łodzi?

Według mnie tak klasyczny pilzner, że aż może stanowić wzorzec w swojej klasie (nazwałbym tę klasę: pilznery północnoeuropejskie).

Wyeast ma w swojej ofercie szczep drożdży Danish Lager. Więc chyba coś w tym jest

Charakterystyczne w Danii jest to, że zdecydowana większość piw opakowana jest w identyczne butelki.

To mi się marzy w Polsce. Wiem, marzenia ściętej głowy...

[Dreamer]

Jeśli to:

[QUOTE=Twilight_Alehouse]Z Łodzi?

dotyczy wątpliwości, czy dojechałem z Łodzi na Bornholm, to z całą stanowczością odpowiadam: niestety, taki mocarz nie jestem

Co do drożdży - cenne spostrzeżenie, o którym nie wiedziałem, a wiedzieć warto.

[sibarh]

Czy przypadkiem , nie należy rozdzielic tych piw? Oprócz nazwy(rozszerzenie) róznią się zawartością alkoholu (5,8% lub 5,5%).Na moim piwku jest napis Tuborg Gold Label Premium i ma 5,5% alkoholu (but.o,33).

[Dreamer]

Tak, to z pewnością są różne piwa, choć nazwy są podobne. Nie ukrywam, kierowałem się tematem wątku (zwłaszcza nazwą "De Luxe Beer" - wszak moje w podtytule ma "Luxury Beer") i nie chciałem na siłę tworzyć nowego tematu. Mimo, że GULD po duńsku to to samo co GOLD po angielsku, myślę, że Twilight będzie miał zagwozdkę
(o ile pamiętam, to piwo opisane przez Sibarha też widziałem w tym roku w sprzedaży).

[Twilight_Alehouse]

Już posprzątane, podzieliłem wątek. Wyszczególniłem nawet moc w temacie żeby nikt już nie miał wątpliwości
A Guld to faktycznie to samo co Gold.

[TomX]

Dzięki znajomemu żeglarzowi dostałem jedną butelkę 0,33 tego napoju prosto z Bornholmu. Bardzo żałuję, że nie mam do niego stałego dostępu, ale jeśli kiedykolwiek pojawię się w Danii to na pewno się w nie zaopatrzę. Dla mnie rewelacja, choć zaznaczam, że moje pierwsze duńskie piwo

kolor: jasne złoto.
piana: przy nalaniu olbrzymia, śnieżnobiała, średniopęcherzykowa, utrzymuje się dość długo ale w końcu opada do podziurawionego dywanika.
zapach: Intensywny, chmielowo - słodowy, przyjemny.
smak: Przede wszystkim chmiel i pochodząca od niego goryczka.
wysycenie: Olbrzymie, z czasem się zmniejsza, pasuje do tego piwa.
opakowanie: Bardzo ładna, smukła butelka, estetyczna etykieta, podoba mi się. Coś jest w tym duńskim recyclingu - moja butelka była strasznie zużyta.

Moja ocena: 5-

Naprawdę bardzo dobre, lekkie piwo, idealne na upalne dni.

[sibarh]

Aktualna fotka: