Jacobsen, Dark Lager

[Borysko]

Tę piękną butelczynę (0,7L) dostałem od mojej kochanej małżonki (nabyte na służbowym wypadzie do Danii).

Pod nazwą Jacobsen Carsberg sprzedaje w Danii 6 różnych piw, warzonych podobno wg najstarszych zachowanych receptur tego browaru. Nazwa ta upamiętnia Jacoba Christena Jacobsena, który wraz z synem Carlem (od jego imienia i usytuowania na niewielkim wzgórzu ,,berg” powstała nazwa Carlsberg), przyczynił się do szybkiego rozwoju browarnictwa u schyłku XIX wieku.

Butla prezentuje sie fantastycznie: nietypowy, zwężający się ku górze kształt, wytłoczenia na szkle, estetyczne i skromne etykiety, kapsel z ładnym nadrukiem. Zawiera 5,8% alk.
Piana przy nalewaniu tworzy się ładna i gęsta, jest średnio trwała. Nagazowanie nieco zbyt małe.
Zapach znad szklanki unosi się intensywny, niezwykle przyjemny - mieszanka karmelowości i kwaśnych owoców (czerwone porzeczki, jabłka?).
Smak równie dobry jak zapach. "Kożlakowa" karmelowość uzupełniona chmielowa goryczką i delikatnymi nutami słodów palonych. Całość niezwykle dobrze się zgrywa. Całkiem długi posmak, palono - chmielowy.

Na zakończenie pozostaje mi wyrazić głęboki żal, że tak smaczne piwa Carsberg przeznacza wyłącznie na rynek Duński, polskiego konsumenta racząc rozwodnionym pilsem

[Borysko]

Jeszcze dodam wizualizację:

[Latarnik]

Na zakończenie pozostaje mi wyrazić głęboki żal, że tak smaczne piwa Carsberg przeznacza wyłącznie na rynek Duński, polskiego konsumenta racząc rozwodnionym pilsem

No nie tylko na swoj rynek.
Piwa Carlsberg Jacobsen sa dostepne rowniez w USA
Wiem, ze to marne pocieszenie dla polskich smakoszy, ale sprostowac trzeba.

[Borysko]

Faktycznie się zagolopowałem - nie mam informacji o dostępności Jacobsenów na innych rynkach niż polski i duński. Dzięki za sprostowanie Latarnik

[Chmielosz]

Witam,
Całkiem niedawno wróciłem z majowego wypadu do Kopenhagi no i oczywiście nie mogło mnie zabraknąć w muzeum Carlsberga. Muzeum jest bardzo ciekawe szczególnie dla miłośników złotego napoju bogów. Jest tam sala w której muzeum gromadzi piwa z całego świata (nieotwierane) no i z naszego kraju są takie rodzynki jak EB i Lezajsk Beer Oczywiście najpiekiejszym momentem jest ostatni punkt zwiedzania czyli Bar gdzie na podstawie biletu mozna napić się po jednym piwie z kat A i kat B. Z kategorii B spróbować musiałem Jacobsena - Saaz Blonde - wspaniałe piwko pszenne (żonka wzięła Brown Ale - więc i tu skorzystałem) z kategorii A Tuborg Classic oraz Red Tuborg - piwo, którego produkcja została wznowiona po pięciu latach właśnie pod koniec kwietnia br. na krótki okres letni, więc mi się udało - piwak wszystkie bardzo dobre. No i w Barze tym mozna degustować każde piwko, lecz wówczas nalewają na dnie szklanki - tak na cztery łyki i tu skorzystałem i spróbowałem Jacobsena Limited Edition - ale to piwo jest naprawdę dla koneserów, jego smak jest wręcz kwasny.
Do domciu zakupiłem sobie dodatkowo Jacobsen Bramley Wit - też o pszennym smaku no i wspomniany przez Borysko Dark Lager
Oprócz tego klasyczny zielony Tuborg (czy ktoś widział Tuborga w Polsce?) a także piwka produkowane przez Browar Albani w Odense - też bardzo smaczne
Zatem jeśli ktoś będzie w Kopenhadze to muzeum Carlsberga jest punktem obowiązkowym

Zgadzam się z Borysko - Carsberg sprzedawany w Polsce to shit w porównaniu z tym co się pije w Danii

Chmielosz

[Koninck]

Smak Karmelowy z posmakiem lekkiej goryczki
Zapach Limonki
KolorCiemna wiśnia
PianaSzybko opadająca
UwagiCiekawe piwo z rodzaju tych które fajnie się pije.