Harboe, Juleøl Hvidtøl

[rotmistrz]

Harboe Jule Ol Hvidtol takie napisy są na etykiecie. Kolejny duńczyk przywieziony z Kopenhagi. Kolor: czarny, klarowny, piana: drobnoziarnista, beżowa niska pozostawiła kożuszek na licu, zapach: mocny słodowy podobny do portera, smak: słodkie, bez zadnej goryczki, lekko kawowy, wysycenie zerowe, opakowanie butelka 0,33 etykieta czerwona z mikołajem data ważności do 17.03.08 zawartość alkoholu 1,9% brak ekstraktu. Tyle wyczytałem z etykiety. Napisy po duńsku. Przypomina mi ono nasze Karmelkowe. Zaliczone i szybko zapomniane.
Załączam pare fotek:

[zgroza]

Harboe, Juleøl Hvidtøl

Hvidtøl - nie jest to piwo pszeniczne, tylko piwo z "białego słodu", przygotowanego z jęczmienia zesłodowanego w momencie, z pędami usuniętymi w momencie, gdy zaczynają robić się zielone (za duńską wiki, możliwe usterki w tłumaczeniu). W tym wypadku Mørkt nisseøl - wersja świąteczna, z lukrecją
1,9%, alk., 0,33l
Piana: obfita, beżowa, gęsta, trwała
gaz: może być
kolor: ciemnobrązowy, bez czerwonych odcieni
zapach: dominuje lukrecja
smak: domuje słodkość i lukrecja. Posmaki chmielowe. Smak ciekawy, wyjątkowy.

[zgroza]

Ślad palonych posmaków i inna eta w tym roku. Cena piwa = kaucja za butelkę

[Kolesław]

Rozumiem, że piwo tanie. Tak?

[zgroza]

Owszem.
Mówienie, że Harboe jest tanie, to jak mówienie, że Jabłonowo robi mózgotrzepy.