Dodaję pod Carlsbergiem, by zachować ciągłość, ale z tego co wiem, jako browar powinien być Jacobsen Husbryggeriet, bo są one warzone w małym browarze na terenie dawnego browaru w Valby - cała reszta produkcji jest przeniesiona do molocha w Fredericii.
A więc - butelka mała (chyba 0,25 l ale mogę się mylić), 6,0% alk., pite na początek wieczoru, który skończył się o 8 na podziwianiu wschodu słońca.
Piana: biaława, niewarta wspomnienia
Gaz: wytrzymał godzinę picia
Kolor: ciembrązowy "prawie czarny kolor"
Zapach: słaby, nuty karmelowo-palone
Smak:Nie jestem jakiś ekspertem co do ale, ale to piwo smakowało mi na typowego ciemniaka. Słabo nachmielone, silne palone i karmelowe nuty, raczej płaskie w smaku.
A więc - butelka mała (chyba 0,25 l ale mogę się mylić), 6,0% alk., pite na początek wieczoru, który skończył się o 8 na podziwianiu wschodu słońca.
Piana: biaława, niewarta wspomnienia
Gaz: wytrzymał godzinę picia
Kolor: ciembrązowy "prawie czarny kolor"
Zapach: słaby, nuty karmelowo-palone
Smak:Nie jestem jakiś ekspertem co do ale, ale to piwo smakowało mi na typowego ciemniaka. Słabo nachmielone, silne palone i karmelowe nuty, raczej płaskie w smaku.
Comment