Stensbogard to półprofesjonalny browar z Fionii.
Czemu półprofesjonalny? Jego właściciele mają osobną pracę, a piwo komercyjnie warzą weekendy, w składzie Eva i Claus Lund, ich córka (19 lat, o ile dobrze pamiętam, fantastyczna dziewczyna, typowa duńska blondynka - rozmawiałem z nią chwile na festiwalu kopenhaskim w tym roku) i jej chłopak. Dzieci się uczą, a rodzice pracują zawodowo. Na festiwalu kosztowałem ich ciemniejsze piwa, które wypadły całkiem nieźle.
Sushi Biru, piwo wg. japońskiego przepisu, z ryżem w zasypie, 4,7%, 76 warka
Piana: lekka i nietrwała, do zera
Gaz: no, w normie, z wskazaniem na mniej
Kolor: żółty, ale porządnie, nie blado
Zapach: Chmielowy, robi takie oleiste wrażenie
Smak: cięższy, niż przewidywany, lekka goryczka chmielowa, która zostawia długi, b. wyrażny, ziołowy posmak, trawiaste posmaki i ziołowa ostość
Smak skomplikowany, ciekawy, ale nie mojszy. Do smaku amerykańskich wynalazków ma się jak moc wódki do mocy soku pomarańńczowego
Przepraszam za refleksy na kapslu, to replikacja loga z ety. Są jeszcze dwa kapsle tego browaru, jasnoniebieski i beżowy (w sensie środka słoneczka).
Czemu półprofesjonalny? Jego właściciele mają osobną pracę, a piwo komercyjnie warzą weekendy, w składzie Eva i Claus Lund, ich córka (19 lat, o ile dobrze pamiętam, fantastyczna dziewczyna, typowa duńska blondynka - rozmawiałem z nią chwile na festiwalu kopenhaskim w tym roku) i jej chłopak. Dzieci się uczą, a rodzice pracują zawodowo. Na festiwalu kosztowałem ich ciemniejsze piwa, które wypadły całkiem nieźle.
Sushi Biru, piwo wg. japońskiego przepisu, z ryżem w zasypie, 4,7%, 76 warka
Piana: lekka i nietrwała, do zera
Gaz: no, w normie, z wskazaniem na mniej
Kolor: żółty, ale porządnie, nie blado
Zapach: Chmielowy, robi takie oleiste wrażenie
Smak: cięższy, niż przewidywany, lekka goryczka chmielowa, która zostawia długi, b. wyrażny, ziołowy posmak, trawiaste posmaki i ziołowa ostość
Smak skomplikowany, ciekawy, ale nie mojszy. Do smaku amerykańskich wynalazków ma się jak moc wódki do mocy soku pomarańńczowego
Przepraszam za refleksy na kapslu, to replikacja loga z ety. Są jeszcze dwa kapsle tego browaru, jasnoniebieski i beżowy (w sensie środka słoneczka).