Hołd dla zamiłowan motoryzacyjnych jednego z pracowników browaru. 44% niemieckiego i 44% brytyjskiego (torf) słodu wędzonego. 8,1% ale, podtytuł "Imperial". Niefilter, niepaster, referment.
Pierwsza rzecz, która uderza od razu po otwarciu butelki, to wyczuwalny na metr zapach wędzonki. Klasycznej wędzonki, nut "brytyjskich" nie wyczułem Warka 195.
Druga rzecz to betonowa piana, niesamowicie obfita, trwała, oblepiająca szklankę.
Adekwatne nagazowanie uwypukla smak.
W kolorze ciemnobrązowe, nieprzejrzyste. Zanotowano osad drożdżowy.
W smaku wyraźnie wędzone, wręcz ostre przez tą wędzonkę. Jak na moc nawet trochę mało treściwe. Tutaj już nuty whisky można wyczuć (czyli ten cały torf). W posmaku lekki ślad alkoholu.
B. dobra wędzonka, może trochę za mocna, ciut zbyt odfermentowane, ale nadal smakowite, olbrzymie smakowo mimo zaledwie 24 IBU :P
Pierwsza rzecz, która uderza od razu po otwarciu butelki, to wyczuwalny na metr zapach wędzonki. Klasycznej wędzonki, nut "brytyjskich" nie wyczułem Warka 195.
Druga rzecz to betonowa piana, niesamowicie obfita, trwała, oblepiająca szklankę.
Adekwatne nagazowanie uwypukla smak.
W kolorze ciemnobrązowe, nieprzejrzyste. Zanotowano osad drożdżowy.
W smaku wyraźnie wędzone, wręcz ostre przez tą wędzonkę. Jak na moc nawet trochę mało treściwe. Tutaj już nuty whisky można wyczuć (czyli ten cały torf). W posmaku lekki ślad alkoholu.
B. dobra wędzonka, może trochę za mocna, ciut zbyt odfermentowane, ale nadal smakowite, olbrzymie smakowo mimo zaledwie 24 IBU :P
Comment