Saku, Originaal

[Viktor]

To najlepsze piwo jakie piłem w Estonii. Kolor piwa bladozłoty ( jak większość tutejszych piw), dobra goryczka, ładne gazowanie i bardzo przyjemny smak. Ogólna ocena 4 ( przypomina moje ulubione piwo polskie - zielonego Lecha )

[szostak]

Żałuję, ale jeszcze estońskich wyrobów nie piłem. Podejrzewam jednak, że musi być świetne. Wszak Estonia ma związki ze Skandynawami (Carlsberg, Tuborg), więc i piwo powinni mieć dobre. Są też krajem bałtyckimj, a piwo litewskie (też bałtyckie) piłem i było całkiem dobre.

[kloss]

Rzeczywiście bardzo dobry lager.Nic złego nie mogę powiedzieć.Podam informacje techniczne.Prodcent-Saku Olletehase AS,Saku,Harjumaa,Eesti.Alkohol 4,6%vol.

[kloss]

Właśnie mi przywiozła koleżanka prosto z Tallina.Poza tym,że jest nowa etykieta to jakby złagodniało.W smaku lekko kwaskowate ale przyjemnie,właściwie bez goryczki.W tle lekko słodowo chmielowy posmak.Piana gęsta,niezbyt obfita ale ładna.

[sloniatko]

Otrzymane prosto z Talina.
Alkohol - 4.6%;
Barwa - jasna, słomkowa;
Piana - po nalaniu dość gęst, gruboziarnista jednak dość szybko znikan na tyle skutecznie że nie pozostaje po niej praktycznie żaden ślad;
Smak - niestety bez rewelacji, nie zachwyca ale też nie odrzuca , dość łagode, wyczuwlana lekka goryczka;
Etykieta - ładna utzrymana w niebieskiej tonacji, jak dla mnie najwiekszy plus tego piwa.

Podsumowując, lekkie piwko doskonale gaszące pragnienie, moze stanowić dobry dodatek do posiłku. Jednak nie pozostawia żadnych głębszych wrażeń.

[sibarh]

Piwko:

[Twilight_Alehouse]

Zaległa recenzja sprzed dwóch tygodni. Piwo degustowałem przy chwilowej niedostępności browar.biz i zapomniałem wcześniej uzupełnić.

Podobnie jak inne bałtyckie, otrzymane od Sibarha. Dzięki!

Kolor złoty, odpowiedni do gatunku.
Piana wysoka, gęsta, trwała, długo się utrzymuje.
Zapach silny, przyjemny, głównie chmielowy.
W smaku przewaga słodowości nad chmielowością, co zawsze lubię. Treściwość, pełnia smaku. Dopiero po chwili pojawia się lekka goryczka.
Stawiam silne 4.

[e-prezes]

Spodziewałem się "masowego" wyrobu fabryki piwa. Zupełnie akceptowalny lagerek bijący na głowę wiele uznanych polskich piw. Nabyte na giełdzie w Żywcu.
Tak jak poprzednicy, chciałbym zauważyć, że piana naprawdę dobra.

[Promil03]

Jedno z lepszych piw z Estonii jakie piłem (12. na liście).
Przepyszne na aktualne upały.
Przywiezione oczywiście z giełdy w Żywcu.

Tak prezentuje się okolicznościowa etykieta wydana z okazji 190-lecia browaru.

P.s Patrz wyżej

[sibarh]

Foto:

[sibarh]

Kolejna "twarz" piwa:

[sibarh]

I jeszcze jedna fotka:

[Hrustgurd]

Wszyscy 3 mozna kupic razem czyli jedna po inna?
Mnie przyjaciol z Narwy prawie juz wszystkie estonskie piwa przywiozl, ale z tymi etykietami Originaal nie bylo.

[chitos]

Parametry się nie zmieniły.

Kolor: Słomkowy, klarowny.
Piana: Drobnopęcherzykowa, do końca jest minimalna warstewka.
Zapach: Delikatnie chmielowy oraz słabochlebowy.
Smak: Smak to głównie chmiel wraz ze słodem. Goryczka jest skromnym uzupełnieniem w tym piwie.
Wysycenie: Średnie, pasuje do piwa.

Jest to pierwsze piwo pite z Estonii. Muszę przyznać, że zostałem mile zaskoczony.

[darekd]

Dla mnie to piwo z typowymi przywarami - olbrzymim wysyceniem, nietrwałą pianą, smakiem w którym obok wodnistości czuć dodatki niesłodowane, płytkie, lekki kwasek, ewentualnie goryczka jest dość ładnie zaznaczona. Oczywiście da się to wypić, tak jak większość koncernówek, pomiędzy którymi to piwo się nie wyróżnia.
Choć może się czymś wyróżnia - na krawatce i kontrze podkreślają "kristal filteeritud". Dzięki temu wyjałowili to piwo ze większości ewentualnych jego zalet?