Hartwall, Lapin Kulta Premium

[ART]

trochę sobie u mnie postało od czasu gdy otrzymałem je od GulGula prosto z Laponii... tak, z krainy św. Mikołaja i reniferów.

---------------------------
piwo Lapin Kulta Premium,
Hartwall PLC Lapin Kulta, Tornio, Finlandia.
extr: 12%, alc. 5,2%
but. 0,33 bezzwrotna.
jasne, dolna fermentacja
import: GulGul
---------------------------

zapach: intensywny, chmielowo-korzenny.
piana: dobrze się trzyma, tworzy koronę, po kilku minutach pozostaje jednak jako cienka warstwa.
bąbelki: duże i dużo.
smak: intensywna goryczka, nic dla mięczaków atakuje natychmiast i pozostaje. mniam. to mój typ. stawiam obok ulubionego Jevera, może nawet wyżej, wśród tych najbardziej chmielonych piw.

5.

[Gambrinus]

Moja puszka pochodzila z samolotu Finnair. (0.33 l)
Kolor ciemnozloty, reszta jak opisuje Art. Moj jedyny problem z tym piwem to fakt ze jest robione z udzialem kukurydzy i cukru, co moj wyczulony smak jednak chyba wyczuwa. Ja dalbym 4+ (2-5).

[piwo]

Wczoraj wypiłem i gdybym nie wypił dzień wcześniej A. Le Coq to dałbym pełną 5 a tak daję tylko 4+.

Niesamowity jest ten korzenny smak.
Ale bardzo dużej goryczki nie wyczułem.

Moje dane na butelce były inne niż Art'a
Butelka 0,33, alkohol 4,5%

[kloss]

Lapin Kulta Premium to co najmniej dwa rozne piwa ze wzgledu na ustawy antyalkoholowe.W normalnych sklepach mozna kupic to slabsze a mocniejsze w sklepach z alkoholem albo w innych krajach/ja kupilem we Francji/

[e-prezes]

ciekawe, bo ja korzennego posmaku nie czułem, ale piwo znośne. nabyte w Tesco za 3.60 za 0.33l

[Czapayew]

Zgadzam się z przedmówcą - żadnych korzenności. Za to przyjemna, lekka kwaskowość. Naprawde dobre piwo.

[ART]

różnica czasu w opisach to ok. 2 lata. w tym czasie receptura piwa ewoluuje. znamy to też z polskich realiów.

[Pepek]

Zakup podczas trwającej obecnie akcji pt. Pub Tesco. Bardzo piękny złocisty kolor, wyraźna goryczka w smaku, szkoda tylko, że piana trochę szybko opadła. Jak dla mnie porządne piwo na mocną czwórkę.

[Petrax]

Moje Lapin Kulta zakupione w poznańskim markecie Berti (import z Tesco?)

Kolor: ładny, słomkowy, ale nie słomowy
Piana: drobnoziarnista, krążek trzyma się dosyć długo
CO2: w normie
Zapach: ostra woń chmielowa jak w przypadku pilsów północnoniemieckich, delikatny aromat słodowy
Smak: całkiem przyjemne, goryczka delikatna, pozostaje w ustach po przełknięciu, smak harmonijny ale mało intensywny, coś ziołowego biega po języku

Przyzwoity pils, ale nic wyjątkowego

Ogólnie: 4.0 (1-5)

[Cocobango]

Lapin Kulta Premium
0,33l. alk 4,5% ekstr.12% 42 kal./100ml cena 3,80zł

Piana raczej kiepska, dziurawa, biała, słaba, b. szybko opada nie pozostawiając nawet koronki. Dobrze gazowane. Barwa złocista, niieco za jasna, klarowna. Zapach świeży, chielowy, zero korzeni, nic specjalnego. Smak: wyczuwalny lekki chmiel, nieco kwaśnawe, wręcz subtelna goryczka (nie tak jak u ARTa).

[slavoy]

Piana marna - gruba i szybko osiada.
Gaz - wielkie bąble, ale nie za wiele.
W smaku dosyć stonowane, z dosadną, ale nie wgryzającą się goryczką.
Dobre, ale absolutnie nic szczególnego.

[adam16]

Musze się zgodzic ze Slavoyem. Przecietne piwo. Przyjemna goryczka.

[Sven]

Jasne, przeciętnie gazowane! Piana niezbyt obfita, smak delikatny, chmielowy dobry! Piwko to zasługuje dla mnie na mocne 4!

[Aldach]

Kupione w Geancie w Zabrzu. Bardzo mocna goryczka i lekka kwaskowatość, ale taka bardziej owocowa, przyjemna. Piana bardzo szybko opadła bez śladu. Mocny chmielowy zapach. W sumie bardzo dobre piwo ale cena trochę zaporowa 5.25 pln za 0.33

[dnl]

chce zwrócic uwage ze Lapin Kulta jak i inne finskie piwa robione przez nich na eksport są lekko mówiąc szczokowate ) wiem bo bywam w Finlandii regularnie (co rok) i wiem ze to co oni tam pijają jest troche lepsze (od robionych na eksport), choc przy naszych, czy choćby estońskich piwach fińskie wysiadają. Przykładem jest ich eksportowy hit: Koff Extra Strong z browaru Sinebrychoff, przywiozłem (kupiłem w wolnocłowym na promie do Sztokholmu) karton (24 x 0,33 w puszce) w sierpniu i do teraz u kumpla stoi bo nie ma chętnych do ruszenia tego. Jednak nasz Leszek Mocny jest nie do przebicia. Chociaz w sumie.. to kwestia gustu, jednym moze smakowac innym nie, moze to kwestia tego, że juz sie tego przez 11 lat napiłem dosyc i mi zbrzydło. Komu smakuje, temu życzę miłego picia!!