Produkt francuskiego browaru Thiriez o enigmatycznej nazwie pewnej damy - Dalva. Styl to imperialne IPA, jak mówi nam producent moc 8,5 IBU 56, niestety milczy na temat ekstraktu. Piwko zakupione na Brackiej Jesieni za ok 12 zł.
Kolor- miodowy, zmętniony osadem drożdżowym
Piana- utrzymuje się do ostatniego łyka, zbita, drobnopęcherzykowa
Zapach- wyraźny chmiel, spodziewałem się nieco mocniejszych cytrusów, wyczułem też wiśnie, bardziej chyba drzewo wiśniowe (beczka po cherry)
Smak - dominuje mocna goryczka, niezalegająca, fajne nuty chmielowe, zdecydowanie sesyjne piwko
Gdybym był nauczycielem uczennicy Dalvie z Francji dałbym bdb minus.
Kolor- miodowy, zmętniony osadem drożdżowym
Piana- utrzymuje się do ostatniego łyka, zbita, drobnopęcherzykowa
Zapach- wyraźny chmiel, spodziewałem się nieco mocniejszych cytrusów, wyczułem też wiśnie, bardziej chyba drzewo wiśniowe (beczka po cherry)
Smak - dominuje mocna goryczka, niezalegająca, fajne nuty chmielowe, zdecydowanie sesyjne piwko
Gdybym był nauczycielem uczennicy Dalvie z Francji dałbym bdb minus.
Comment