Belgijski klasztorniak produkcji francuskiej z polskiego Carrefouru - opatrzyli logiem "C quality"
Alk. 6,2%
Prawdopodobnie pchodzi z browaru Sainte Omer, o którym kolega Kolesław
wspomniał tu:
BeerAdvocate i ratebeer jakby potwierdzają:
Na ich stronie jest Abbaye jako Saint Bertin, też ma 6,2%
więc to chyba ten browar.
Aromat - górnofermentacyjna owocowość, trochę ostra, jakby alkoholwa
Piana - wysoka, gęsta czapa, umiarkowanie trwała, zostaje kożuszek
Barwa - ciemne złoto
Wysycenie - początkowo średnie, musujące, ale szybko spada
Smak - owocowy, syropowy, a przede wszystkim płaski, dość wyraźna, tępawa goryczka i nuty alkoholu, jeszcze na akceptowalnym poziomie
Treściwość - gdybym znał ekstrakt, to pewnie bym napisał, że sugeruje wyższą treściwość niż ma
Koncernowo-marketowy górnofermentacyjny kiepściak, marna podróbka klasztornych piw. Piszą, że na licencji francuskiego benedyktyńskiego opactwa Saint-Paul de Wisques, które nie ma długiej tradycji w ogól i nie wiem czy warzyło się tam kiedyś piwo, ale podobno znajduje się 6 km od browaru
Marketowy strong ejl; może to piwo stanowiłoby ciekawą alternatywę dla oldskulowej kategorii "old polisz strąg", gdyby nie to, że różnią się ceną A samo 6,2% to też nie tak znowu dużo. Da się to wypić, ale trudno coś pozytywnego jeszcze dopisać
Te ok. 7 PLN to nie był roztropny wydatek, ale co się nie robi dla wiedzy
Alk. 6,2%
Prawdopodobnie pchodzi z browaru Sainte Omer, o którym kolega Kolesław
wspomniał tu:
BeerAdvocate i ratebeer jakby potwierdzają:
Na ich stronie jest Abbaye jako Saint Bertin, też ma 6,2%
więc to chyba ten browar.
Aromat - górnofermentacyjna owocowość, trochę ostra, jakby alkoholwa
Piana - wysoka, gęsta czapa, umiarkowanie trwała, zostaje kożuszek
Barwa - ciemne złoto
Wysycenie - początkowo średnie, musujące, ale szybko spada
Smak - owocowy, syropowy, a przede wszystkim płaski, dość wyraźna, tępawa goryczka i nuty alkoholu, jeszcze na akceptowalnym poziomie
Treściwość - gdybym znał ekstrakt, to pewnie bym napisał, że sugeruje wyższą treściwość niż ma
Koncernowo-marketowy górnofermentacyjny kiepściak, marna podróbka klasztornych piw. Piszą, że na licencji francuskiego benedyktyńskiego opactwa Saint-Paul de Wisques, które nie ma długiej tradycji w ogól i nie wiem czy warzyło się tam kiedyś piwo, ale podobno znajduje się 6 km od browaru
Marketowy strong ejl; może to piwo stanowiłoby ciekawą alternatywę dla oldskulowej kategorii "old polisz strąg", gdyby nie to, że różnią się ceną A samo 6,2% to też nie tak znowu dużo. Da się to wypić, ale trudno coś pozytywnego jeszcze dopisać
Te ok. 7 PLN to nie był roztropny wydatek, ale co się nie robi dla wiedzy
Comment