Fischer, Dorelei

[lzkamil]

Alk. 6.3%, but. 0.33 l (widzialem tez w typowych fischerowych 0.66).
Alzackie biere ambree z przyprawami.
Ciemnobursztynowy kolor, sredniobabelkowa sztywna trwala piana, srednio nagazowane.
Zapach i pierwsza nuta smakowa ziolowo-owocowe, Francuzi nazywaja to 'amerturm', slodowo-goryczkowy posmak.
Przypomina bozonarodzeniowe Biere de Noel z Fischera, rowniez podobne w smaku do popularnego w Alzacji 'amer-biere' czyli piwa jasnego z dolana ziolowa esencja amer, robiona chyba z m.in. gencjany i skorek pomaranczowych.
Nie wiem czy 'amerturm' to okreslenie smaku czy jakas konkretna przyprawa. Jak zwykle wzywam na pomoc Starego Kocura, naszego eksperta od wszystkiego co francuskie

[kloss]

Faktycznie ciekawe w smaku ale bardziej utkwiła mi w pamięci butelka z pałąkiem i malowaną secesyją "etykietą".

[Sven]

Kupił mi je kumpel, puszkowe.
Piana słaba, tylko lekka obrączka została. Gazu trochę jest, kolor ładny, lekko pomarańczowy. Zapach to lekki alkohol, nieco szlachetnych grożdży.
Smak słodkawy, ale jakieś echo goryczki chmielowej tam jest.
Smaczne, jako ciekawostkę warto wypić.