Saint-Omer, Saint-Omer Blonde de Luxe

[Kolesław]

Ekstrakt nieznany, alk. 5,0 % vol, poj. 0,25 l.
Zapach tylko z lekka skunowaty, dominuje ostrość, pod nią słód i orzeźwienie z echem drożdży.
Piana wysoka, dość gęsta, średnio trwała, zostawia nieregularne szlaczki. Gaz średni, lekko podszczypuje.
Kolor bladozłoty.
Smak kwaskowo-ostrawy i trochę chmielu w finiszu. Niezbyt skomplikowany.
Bez bólu. Zamiast kompotu i do gaszenia pragnienia.

[Christopherclassic]

Bardzo dobre piwo do szybkiego gaszenia pragnienia 250ml.

Smak niepowtarzalny : słodkawo-goryczkowy , orzezwiający!

Ulubione piwo mojego TATY

od 3 lat przywozi te minipiwka w kartonie (opakowanie jak etykieta na butelce)

w zeszłym roku przywoził to piwo z czarnym kapslem do otwierania,

teraz przywozi z kapslem bordowym do odkręcania - foto :

[KajusAnt]

Saint-Omer, biere blonde de luxe

Dane: Butelka 0.25, alc 5%, ekstrakt nie podany. Za to podają, że jest carmel E150c

Kolor: Jasno złoty.
Piana: Niska, szybko opadająca, minimalny wianuszek utrzymuje się do końca.
Zapach: Słód, chmiel i odrobina karmelu.
Smak: Słodowo-chmielowy, na finiszu lekka goryczka.
Wysycenie: Wysokie (za wysokie).
Średniej klasy lager. Bardzo szybko człowiek robi się pełny. No i bekamy sobie.

[mikef]

Piwo klarowne.
Barwa - jasno złocista.
Piana - biała, o dość grubych bąbelkach, niezbyt obfita i nietrwała. Opada natychmiast do symbolicznej obwódki i zaraz do zera.
Wysycenie - duże.
Zapach - niezbyt przyjemny i za ostry; czuć słód i nutę drożdżowo - alkoholową.
Smak - piwo lekkie, zdecydowanie za wodniste. Smakuje jak woda z kwaskiem, podszyte słodem. W tle czuć kukurydzę. Goryczka zaznaczona tylko, niezbyt mocna.
W sumie na lato do gaszenia pragnienia może się nadać. Poza tym można sobie darować.
Moja ocena to 3/10