Jedyne z piw jedynego na Korfu browaru, które nie jest dostępne w butelkach.
Można się jednak go napić w co ciekawszych barach, rozsianych w wielu miejscach wyspy (np. Mak-Mak w Kassiopi ).
Piwo jest, jak przystało na lagera, jasnozłote i klarowne. Piana jest biała, bardzo drobna, dość wysoka, sztywna i trwała.
Wywąchałem jedynie lekki powiew słodowy, być może z powodu nagminnego na wyspie procederu serwowania piwa o zbyt niskiej temperaturze.
W smaku delikatna goryczka, spod której w trakcie picia wyłazi słodowa podbudowa, jednak nie przykrywa ona orzeźwiającej chmielowości. Brak koncernowych absmaków.
Nagazowanie spore, dodatkowo podkreśla orzeźwiający walor piwa. Dostałem je w w/w knajpce, podane w zgrabnym pokalu z przekombinowanym herbem browaru.
W odróżnieniu od drugiego z piw jasnych z tego browaru, "złotego jończyka" zdecydowanie polecam .
Można się jednak go napić w co ciekawszych barach, rozsianych w wielu miejscach wyspy (np. Mak-Mak w Kassiopi ).
Piwo jest, jak przystało na lagera, jasnozłote i klarowne. Piana jest biała, bardzo drobna, dość wysoka, sztywna i trwała.
Wywąchałem jedynie lekki powiew słodowy, być może z powodu nagminnego na wyspie procederu serwowania piwa o zbyt niskiej temperaturze.
W smaku delikatna goryczka, spod której w trakcie picia wyłazi słodowa podbudowa, jednak nie przykrywa ona orzeźwiającej chmielowości. Brak koncernowych absmaków.
Nagazowanie spore, dodatkowo podkreśla orzeźwiający walor piwa. Dostałem je w w/w knajpce, podane w zgrabnym pokalu z przekombinowanym herbem browaru.
W odróżnieniu od drugiego z piw jasnych z tego browaru, "złotego jończyka" zdecydowanie polecam .