Sknipa, a dokładnie Sknipa - Prototype Microbrewery Of Thessaloniki (ΣΚΝΙΠΑ - Πρότυπη Μικροζυθοποιία Θεσσαλονίκης) to stosunkowo młode przedsięwzięcie na piwnej mapie Grecji. Powstało trzy lata temu w miejscowości Polygyros niedaleko Salonik. Założycielami było trzech przyjaciół, Angelos i dwóch Giorgiosów, którzy zaczynali swą przygodę z piwem domowym jeszcze w 2010 roku.
Salonikia, to jak cała nazwa wskazuje pilsner z dodatkiem miodu. Piwo ma 5,5% alkoholu.
Barwa złocista, przejrzysta.
Biała piana, o drobnej teksturze. Wyjątkowo trwała, zostaje cienką pierzynką do końca konsumpcji. Klei się do szkła.
Aromat słodowy, ze sporym udziałem nut kwiatowych i owoców w klimacie gruszki. Trochę siana i miodu, choć ten ostatni na poziomie sugestii, bo wyczuwalny bardziej wtedy, gdy się spojrzy na nazwę piwa
W smaku owe miodowe nastroje pojawiają się już na uchwytnym całkiem dobrze poziomie. Jednakże nie czynią z tego trunku słodkiego ulepku. Piwo zachowuje swój słodowo-kwiatowy charakter, choć jak na pilsnera przydałoby się nieco więcej chmielowej goryczki.
Nasycenie gazem przyzwoite, ale nie raniące języka i podniebienia.
Butelka 330ml z prostą, przejrzystą, samoprzylepną etykietą, na której Saloniki w pigułce (na etykiecie znajduje się także pisemna adoracja tego miasta, zaczynająca się od słów "Thessaloniki closed in a bottle..." ) Kapsel czarny.
Bardzo przyzwoite piwo, zwłaszcza w przypadku letniej degustacji. Choć wyższe nachmielenie na pewno byłoby kwiatkiem do kożucha, tego miodowego pilsa warto polecić wszystkim piwolubcom odwiedzającym Chalkidiki. Oczywiście, jeśli się go gdzieś trafi na półce
Salonikia, to jak cała nazwa wskazuje pilsner z dodatkiem miodu. Piwo ma 5,5% alkoholu.
Barwa złocista, przejrzysta.
Biała piana, o drobnej teksturze. Wyjątkowo trwała, zostaje cienką pierzynką do końca konsumpcji. Klei się do szkła.
Aromat słodowy, ze sporym udziałem nut kwiatowych i owoców w klimacie gruszki. Trochę siana i miodu, choć ten ostatni na poziomie sugestii, bo wyczuwalny bardziej wtedy, gdy się spojrzy na nazwę piwa
W smaku owe miodowe nastroje pojawiają się już na uchwytnym całkiem dobrze poziomie. Jednakże nie czynią z tego trunku słodkiego ulepku. Piwo zachowuje swój słodowo-kwiatowy charakter, choć jak na pilsnera przydałoby się nieco więcej chmielowej goryczki.
Nasycenie gazem przyzwoite, ale nie raniące języka i podniebienia.
Butelka 330ml z prostą, przejrzystą, samoprzylepną etykietą, na której Saloniki w pigułce (na etykiecie znajduje się także pisemna adoracja tego miasta, zaczynająca się od słów "Thessaloniki closed in a bottle..." ) Kapsel czarny.
Bardzo przyzwoite piwo, zwłaszcza w przypadku letniej degustacji. Choć wyższe nachmielenie na pewno byłoby kwiatkiem do kożucha, tego miodowego pilsa warto polecić wszystkim piwolubcom odwiedzającym Chalkidiki. Oczywiście, jeśli się go gdzieś trafi na półce
Comment