Rethymnian, Rethymnian Dark / Brink's

[Regent]

To chyba pszeniczniak, świetnie skomponowany, wymieszane smaki słodu i drożdży, z przyjemną nutą goryczki. Rewelacyjnie gazowane, piana przyzwoita, barwa ciemniejszy bursztyn, mętne. Zapach bogaty owocowy. Zaw. alk.4,8% Na etykiecie widnieje napis organic beer/bio bier. Nazwy browaru nie znam gdyż trudno odczytać pisownię grecką. Mam nadzieje że to piwo greckie bo tam zakupione, choć etykieta była projektowana w Niemczech (www.SYTA.de) Bardzo dobre piwko.

[becik]

Rethymnian Brewery - 74100 Rethymno

http://www.crete-connections.com/Commercial/Rethymnian_Brewery.htm

i kto to teraz poprawi?

[ART]

Rethymnian Brewery - 74100 Rethymno

http://www.crete-connections.com/Commercial/Rethymnian_Brewery.htm

i kto to teraz poprawi?

jak tak to będzie zgłąszane - to nikto. nie wiem jak długo mam powtarzać swe prośby do starych wyjadaczy o zgłaszanie takich spraw za pomocą dostępnych standardowych narzędzi. [Podpowiedź - trójkącik przy wybranym poście].

[otvirak]

Coś pięknego Zdecydowanie najlepsze, jakie piłem tego lata. Gęste, niefiltrowane... Piękna barwa bursztynu. I ten posmak palonej pszenicy w finiszu I to wszystko w Retymnonie na Krecie. Świat jest pełen niespodzianek

[becik]

Bardzo dobre piwo, gęste, treściwe, mocna owocowo chmielowa goryczka, aż śmiem powiedzieć, ze czuć jeszcze pachnące kreteńskie kwiaty Bardzo mocny aromat, przyjemny, właśnie zapachu dominuje ten przyjemny aromat co smaku. Bardzo dobre piwo, oczywiście niefiltrowane, mętne i niepasteryzowane

[zgoda]

W związku z wprowadzeniem w Grecji zakazu nazywania piwa wg nazw geograficznych, piwo to obecnie nazywa się Brink's.

http://www.brinks-beer.gr/

[zgoda]

Jak się okazuje, chodziło o coś zupełnie innego. Jakkolwiek siedziba firmy mieści się w Sitia (w granicach administracyjnych miasta Rethimno), to sam zakład produkcyjny znajduje się w miejscowości Armeni (alternatywna pisownia w transliteracji łacińskiej to Armenoi), ok. 10 km od Rethimno.

No to teraz o samym piwie.

Wcale nie jest "ciemne", kolor ma bursztynowy z pomarańczową tonacją. Nagazowanie jak w pszenicy, ale piana wyjątkowo mizerna, zdechła natychmiast. Zapach - jak kiepskiego piwa domowego, nie jestem aż takim znawcą żeby określić co to jest, ale był jakiś wyraźny problem z przebiegiem fermentacji, jakby było za mało drożdży. W każdym razie - mało przyjemne. Podobno to lager, ale w życiu bym nie powiedział.

W smaku słodkawe i karmelowe, goryczka niska i dość podła.

Ogólnie - ble. W dodatku drogie jak diabli, w samym Rethimno w sklepach po ok. EUR 1.60 - 1.80 za 33cl, w barach to rzadkość, a jak już jest, to po 4.20-4.50 za 33cl (w tej samej cenie np. znośny Hoegaarden lub Grimbergen Blonde). Generalnie nie warto.

[erudyta]

Barwa: ciemnobursztynowy, mętny
Piana: złamana biel, początkowo gęsta i wysoka, opada szybko, zanika zupełnie
Zapach: niezbyt intensywny, głownie nuty palonego słodu, poza tym nic
Smak: dominują elementy palonego słodu, goryczka palona dość intensywna, lekko kwaskowe, wykończenie wytrawne.
Wysycenie: średnie, ok
Opakowanie: jak na zdjęciu, butelka bączek 0,33l.

Poziom alkoholu: 4,8%
Ekstrakt: ??
Cena: 1,60 € - 2,40 €

Piwo do spróbowania i wypicia, jednak szału nie ma. W moim przypadku piwo wcale nie było gęste jak pisali przedmówcy, rzekłbym nawet było trochę wodniste. W smaku ma troche podobieństw do ciemne pszenicy.