Nomada Moose Islay, Imperial Stout Blended and Wood Aged, 13% alk.
Aromat: Od razu nasuwają się skojarzenia z porterami bałtyckimi, czyli intensywny czekoladowo palony aromat. Mamy też trochę suszonych owoców oraz aromat wina typu porto czy malaga. Bukiet piwa zapowiada, że będzie ono słodkie w smaku. Po ogrzaniu czuć torfowy aromat oraz alkohol (whisky).
Barwa: Czarne i nieprzejrzyste, czyli tak jak powinno być w RIS-ie.
Piana: Ciemnobeżowa, drobna, średnio obfita, ale w błyskawicznym tempie znika.
Smak: Słodycz, która przeplata się z czekoladową palonością oraz smakiem torfowej whiskey. Alkohol, jak na 13,5%, jest bardzo dobrze zamaskowany. Smakuje jak kawa po irlandzku.
Goryczka: Goryczka średnia, głównie pochodząca od słodów palonych.
Odczucie w ustach: Piwo jest bardzo gęste, oleiste. Niskie wysycenie oraz lekko rozgrzewający alkohol sprawiają, że piwo jest typowo degustacyjne.
Ogólne wrażenia:
Warto zaznaczyć, że w składzie dodatkowo znajdują się: cukier muscovado, wanilia i whisky Lagavulin 16 Years Old Single Islay Malt.
Dużo sobie obiecywałem po tym piwie, ponieważ nie dość że Imperial Stout to jeszcze „Wood aged” (nie wiem czy leżakowany w beczkach czy tylko z płatkami dębowymi) oraz z dodatkiem prawdziwej szkockiej whisky. I nie zawiodłem się, piwo okazało się bardzo złożone i wielowymiarowe. Zapewniam, że zagwarantuję niezapomniane wrażenia z degustacji, nie tylko fanom whisky.
Aromat: Od razu nasuwają się skojarzenia z porterami bałtyckimi, czyli intensywny czekoladowo palony aromat. Mamy też trochę suszonych owoców oraz aromat wina typu porto czy malaga. Bukiet piwa zapowiada, że będzie ono słodkie w smaku. Po ogrzaniu czuć torfowy aromat oraz alkohol (whisky).
Barwa: Czarne i nieprzejrzyste, czyli tak jak powinno być w RIS-ie.
Piana: Ciemnobeżowa, drobna, średnio obfita, ale w błyskawicznym tempie znika.
Smak: Słodycz, która przeplata się z czekoladową palonością oraz smakiem torfowej whiskey. Alkohol, jak na 13,5%, jest bardzo dobrze zamaskowany. Smakuje jak kawa po irlandzku.
Goryczka: Goryczka średnia, głównie pochodząca od słodów palonych.
Odczucie w ustach: Piwo jest bardzo gęste, oleiste. Niskie wysycenie oraz lekko rozgrzewający alkohol sprawiają, że piwo jest typowo degustacyjne.
Ogólne wrażenia:
Warto zaznaczyć, że w składzie dodatkowo znajdują się: cukier muscovado, wanilia i whisky Lagavulin 16 Years Old Single Islay Malt.
Dużo sobie obiecywałem po tym piwie, ponieważ nie dość że Imperial Stout to jeszcze „Wood aged” (nie wiem czy leżakowany w beczkach czy tylko z płatkami dębowymi) oraz z dodatkiem prawdziwej szkockiej whisky. I nie zawiodłem się, piwo okazało się bardzo złożone i wielowymiarowe. Zapewniam, że zagwarantuję niezapomniane wrażenia z degustacji, nie tylko fanom whisky.