jeszcze jedna odsłona dorady. wyczytałem na ich stronie
a raczej wykoncypowałem przy marnej znajomości hiszpańskiego
że w warzeniu/produkcji odmiany czerwonej maczał palce piwowar
który upichcił podobną odmianę węgierskiego drehera
to zapewne nie jest najlepsza rekomendacja, ale nic to
wypiłem to piwo raz bez żadnej przykrości
stanowiło miłą odmianę od płaskich smakowo tropicali
po raz kolejny napiszę: dorada da radę
jeśli wejdą na nasz rynek, odsprzedam im to hasło
a raczej wykoncypowałem przy marnej znajomości hiszpańskiego
że w warzeniu/produkcji odmiany czerwonej maczał palce piwowar
który upichcił podobną odmianę węgierskiego drehera
to zapewne nie jest najlepsza rekomendacja, ale nic to
wypiłem to piwo raz bez żadnej przykrości
stanowiło miłą odmianę od płaskich smakowo tropicali
po raz kolejny napiszę: dorada da radę
jeśli wejdą na nasz rynek, odsprzedam im to hasło