Naparbier, Back in Black

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • darekd
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍺🍺🍺
    • 2003.02
    • 12569

    Naparbier, Back in Black

    "Black India Pale Ale", 8,5% alk. z browaru rzemieślniczego z Nawarry:



    Chmiele: Columbus, Amarillo, Cascade, Pacific Gem, Chinook, Nelson Sauvin

    tyle chmieli, to 100 IBU pękło Dokładnie 110

    Aromat - chmiel, z dominującymi żywicami, palony słód
    Piana - duża i trwała kremowa czapa, powoli opada gęstniejąc i oblepiając szkło
    Barwa - prawie czarna, pod światło ciemny brąz, nieprzejrzysty
    Wysycenie - dość wysokie, szczypie
    Smak - wyraźna goryczka od chmielów, niejednolita, goryczka palona też wyraźna, trochę popiołowa, z lekkim kwaskiem, długo później starają wyłonić się bardziej złożone akcenty słodowe z lekką cierpkością owocową (jeżyny, czarne jagody). Chmiel troszkę pikantny, dodatkowo alkohol rozgrzewa (ale nie zaburza smaku). Finisz goryczkowo-palony, przyjemny, ściągający trochę.
    Treściwość - jak na woltaż i zapewne ekstrakt dość umiarkowana

    Nie jestem fanem wrzucania wielu odmian chmielu do jednego piwa i dodatkowo nabijania IBU. Może robić wrażenie coś takiego, przyjemny jest żywy, rozgrzewający posmak, ale z drugiej strony przyprawa zbytnio skrywa smak dania. Tak trochę mamy w tym przypadku.
    Baza jest przyjemna, choć schowana, chmieli choć dużo, to jednak zlewają się, dając wyraźny, choć niezbyt złożony efekt. Na szczęście goryczka nie jest tępa.

    Piwo całkiem dobre, ale bez specjalnej ekscytacji.
  • darekd
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍺🍺🍺
    • 2003.02
    • 12569

    #2
    Zdjęcie:
    Attached Files

    Comment

    Przetwarzanie...
    X