Trzymam w dłoniach kolejną odsłonę saisona z barcelońskiego mikrusa, założonego w 2013 roku przez dwójkę Amerykanów, którzy postanowili poszukać szczęścia na Starym Kontynencie. Powerplant, czyli elektrownia, posiada faktyczną moc aż 7,4% alkoholu oraz goryczkę na poziomie 38 IBU.
Barwa bursztynowa, wpadająca w pomarańczową. Raczej klarowna.
Żółtawa piana, mięsista, o drobnych bąbelkach. Wysoka po nalaniu, ale po kilku minutach redukuje się do poszarpanego kożucha. Zostawia firanki na ściankach szkła.
Mocno drożdżowy aromat o belgijskim charakterze. Przyprawy, słodkie owoce, umiarkowane cytrusy, nieco chmielowej ziemistości.
Smak, wyrazisty, mocny, głęboki, ze sporą grejfrutową goryczką oraz pewną dozą kwaskowej cierpkości. Oczywiście odnajdziemy anonsowane wcześniej w smaku przyprawy oraz owoce. Czuć, że piwo ma ten swój woltaż, bo grzeje wyraźnie w przełyku.
Nagazowanie średnie, wyczuwalne w ustach.
Butelka 330ml z kolejną miłą oku etykietą, na której fajną kreską tytułowa elektrownia ma się rozumieć. Kapsel jak inne z browaru.
Ciekawe piwo z charakterem. Ma moc. Ma i bukiet i bogaty profil. Do polecenia, choć więcej jak jedno na raz to raczej niekoniecznie. 8 w skali 1-10.
Barwa bursztynowa, wpadająca w pomarańczową. Raczej klarowna.
Żółtawa piana, mięsista, o drobnych bąbelkach. Wysoka po nalaniu, ale po kilku minutach redukuje się do poszarpanego kożucha. Zostawia firanki na ściankach szkła.
Mocno drożdżowy aromat o belgijskim charakterze. Przyprawy, słodkie owoce, umiarkowane cytrusy, nieco chmielowej ziemistości.
Smak, wyrazisty, mocny, głęboki, ze sporą grejfrutową goryczką oraz pewną dozą kwaskowej cierpkości. Oczywiście odnajdziemy anonsowane wcześniej w smaku przyprawy oraz owoce. Czuć, że piwo ma ten swój woltaż, bo grzeje wyraźnie w przełyku.
Nagazowanie średnie, wyczuwalne w ustach.
Butelka 330ml z kolejną miłą oku etykietą, na której fajną kreską tytułowa elektrownia ma się rozumieć. Kapsel jak inne z browaru.
Ciekawe piwo z charakterem. Ma moc. Ma i bukiet i bogaty profil. Do polecenia, choć więcej jak jedno na raz to raczej niekoniecznie. 8 w skali 1-10.