Barley wine 18 miesięcy starzony w beczkach po czerwonym winie.
Alkohol 12 % obj., ekstrakt nie podany.
W aromacie wyraźne rodzynki, suszona śliwka, karmel, wanilia, wiśnie. Alkohol mocny, nieco rozpuszczalnikowy ale w sumie niezbyt przeszkadzający. Wszystko owiane jest nutą wina tokajskiego dotkniętego chorobą korkową i słodkiego sherry. Generalnie nie ułożone, ostre momentami.
W smaku gęste, likierowe. Sodka nalewka owocowa z dodatkiem likieru karmelowego i niezbyt słodkiego sherry. Mimo wyczuwalnego alkoholu wydaje się gładkie i jedwabiste.
Smakuje pysznie pachnie słabawo. Szkoda, że nie widziałem już w sklepie bo bez zmrużenia okiem ponownie wydałbym 17 zł za małą butelkę żeby przekonać się jak zasmakuje za kilka lat.
Alkohol 12 % obj., ekstrakt nie podany.
W aromacie wyraźne rodzynki, suszona śliwka, karmel, wanilia, wiśnie. Alkohol mocny, nieco rozpuszczalnikowy ale w sumie niezbyt przeszkadzający. Wszystko owiane jest nutą wina tokajskiego dotkniętego chorobą korkową i słodkiego sherry. Generalnie nie ułożone, ostre momentami.
W smaku gęste, likierowe. Sodka nalewka owocowa z dodatkiem likieru karmelowego i niezbyt słodkiego sherry. Mimo wyczuwalnego alkoholu wydaje się gładkie i jedwabiste.
Smakuje pysznie pachnie słabawo. Szkoda, że nie widziałem już w sklepie bo bez zmrużenia okiem ponownie wydałbym 17 zł za małą butelkę żeby przekonać się jak zasmakuje za kilka lat.