Mad Brewing, [La Quince / Widawa] Rage

[yaro74]

Imperialny porter bałtycki z dodatkiem chili.
Zawartość alkoholu 12,5%.
Butelka o pojemności 0,33l z nieciekawą etykietą, kapsel z napisem Brew Wild.
Kolor brunatny, nieprzejrzysty.
Piana beżowa, drobnopęcherzykowa, średnio wysoka, średnio trwała, zostawia ślady na szkle.
Zapach: średnio intensywny, słodowy, kawowo - czekoladowy i lekko palony.
Wysycenie: niskie.
Smak: początkowo wyczuwalna kawa i czekolada, po chwili pojawia się pikantność. Po kilku łykach piekące uczucie zwiększa się i trochę przesłania smaki typowe dla portera.
Goryczka jest niska, alkohol niewyczuwalny.
Niezłe piwo, trochę za mało treściwe i nieco za pikantne.

[KlossJ23]

No to w mojej butelce z etykietą Rage objawiła się w takim razie jakaś zupełnie inna ciecz. Treściwość całkiem solidna, oceniam ją jako odpowiadającą plato circa about 25, wyraźna goryczka na poziomie IBU co najmniej 40, pikantność jak dla mnie (fana sosów chili z naga jolokia) wyczuwalna jedynie w postaci przyjemnego uczucia zwiększonej ciepłoty języka. Wytrawność idealna jak na mój gust, nie przeszkadza w piciu ale wystarczająca żeby słodko-słodowe nuty zredukować do ledwo wyczuwalnego minimum; warka z datą ważności do 11.03.21. Nie napiszę że jest to piwo niezłe czy dobre- ono jest wybitne, kupujcie ludziska gdziekolwiek je zobaczycie, bo warte każdego wydanego grosza. Zastrzegę się tylko że odbiór pikantności to parametr subiektywny, niewykluczone że dla nieprzyzwyczajonych jej poziom w tym piwie może być trudny do zaakceptowania.

[legart]

Dla mnie pikantność przykrywa kawę i czekoladę

[Petitpierre]

Kawa z mlekiem, cynamon, może troszkę chilli, mleczko kokosowe w nucie dolnej. w smaku piekące, cynamonowe, okraszone czekoladą. Widawy w tym ani odpryska.