Compañía Cervecera de Canarias, Tropical Pils

[adam16]

Buteleczka 250 ml, alkohol 4,7%.
Kolejne piwo z wysp kanaryjskich.
Słodkie, za słodkie. Goryczka w bardzo odległym tle choć po zapachu mogło by się wydawać że będzie nieco bardziej chmielowe. Dodatkowo w zapachu czuć leciutkie nuty cytrusów, czego zaś w smaku nie czuć zupełnie. Piana marna, zanikająca w tempie ekspresowym.
W paszczy lwa kosztuje 0.65 Euro.

[Shlangbaum]

W zasadzie najmocniejszą stroną tego piwa jest zgrabne opakowanie. Sądząc po otarciach technologicznych - wytłaczane butelki w stylu wyglancowane retro są na Wyspach Kanaryjskich opakowaniami wtórnymi. Samo piwo jest nijakie. Piany brak. W smaku lekko słodowe z małą goryczką. Słodkość kojarzy mi się z kukurydzą. Płytkie choć nie wytrawne. Zapach lekko chmielowy.

Można sobie było darować

[Pancernik]

Kolejne świetliste, jasnozłote piwko. Piana - u mnie niezbyt trwała, ale z nalewaków barmani osiągali o wiele więcej.
Pachnie... hm, nienachalną goryczką i duchem zielonej flaszki. W smaku słód i tępawa nieskomplikowana goryczka. Po ogrzaniu lekko zatrąca "chlebkiem".
Sporo gazu, w końcu to napój orzeźwiający . Zielona flacha 0,75l. Zielona czytelna etykieta z głową psa typu ogar/wyżeł i napisem cerveza de canarias, takiż kapsel.
Piwo nie powala, ale jest adekwatne do "okoliczności przyrody". Lali je od 10.00 do 01.00 z kija w moim "ol-ynkluzyf", więc gdybym prowadził DP, zajęłoby wysokie miejsce .

[darekd]

W podanym składzie – woda, słód jęczmienny, chmiel,

Aromat – syropowy słód w takim koncernowym wydaniu na pierwszym planie
Barwa – słomkowo-złota
Piana – średnia, dość gęsta, trwałość średnia, ale nie niknie całkiem, nieco klei się do szkła
Wysycenie – dość wysokie, pasuje
Smak – całkiem solidna słodowa baza, choć trochę syropowa, znana z browarów wielkoprzemysłowych, stosunkowo wyraźna goryczka przyjemnie zalegająca w ustach
Treściwość – całkiem wysoka, pełne piwo

Po nazwie i w miarę niewysokim woltażu oczekiwałem wodnisto-goryczkowego napoju jakich wiele w południowej Europie. Tymczasem w tym piwie jest treść, jest też wyraźniejsza goryczka niż np. naszych koncerniakach. Nie oszałamia, ale pije się dobrze.
Tych kilka większych łyków (butelka 0,75l.) kanaryjskich tropików zawdzięczam Wrojtkowi, który mi piwo sprezentował. Dzięki

[sibarh]

Wersja puszkowa: