Mahou, Mahou Clásica

[adam16]

Mahou S.A. P^oIMPERIAL, 32- Madrid
Mahou Clásica
Alk 4,8%.
Mnie się trafiła butla litrowa.
Piwo typowe dla cieplejszych krajów, nic specjalnie zachwycającego ale też nie można rzec, że złe.
Piana słaba zanikająca szybko. Bardzo jasne, słomkowe. Nagazowanie prawidłowe.
Smak - ot zwykły pilsik, zrównoważony, taki w sam raz na upały. Szkoda, że nie mogłem go wychylić w Madrycie - pewnie byłoby lepsze w paszczy lwa

[Twilight_Alehouse]

Piłem raz w wersji butelkowej podczas pobytu w Hiszpanii. Nie zanotowałem nic szczególnego, czyli był to po prostu zwykły, nie wyróżniający się niczym szczególnym śródziemnomorski pilsik.

[Pancernik]

Słomka. Biała, drobna, średniotrwała piana. Pachnie kwaskowato i kukurydzianie. W smaku głównie mdławy słód. Sporo gazu. Zielono-złota puszka, w miarę czytelna. Nic specjalnego, ot, napój orzeźwiający do wprowadzenia.

[sibarh]

Wersja 0,25 litra:

[dryx]

Alkohol nadal 4,8 %, brak informacji o ekstrakcie i składzie. Jedynie informacja, że zawiera słód jęczmienny. Skąd my to znamy
Puszka 0,33 l.
Barwa słomkowa.
Piana początkowo wysoka, ale szybko opada. Grube pęcherzyki. Po chwili nie ma śladu.
W zapachu i smaku absolutnie nic szczególnego. Typowy koncernowy produkt, płaski , nijaki.
Nagazowanie spore.
Spróbowane, pewnie na plaży w Hiszpanii smakuje znacznie lepiej.

[wpadzio]

Nadal 4,8% alkoholu. Podstawowy skład i kaloryczność podane na kontrze.

Barwa złocista, całkowicie klarowna.
Króciutka biała piana. Po minucie od nalania kołnierzyk wokół szkła i mikroskopijne naśnieżenie na powierzchni. Delikatnie osadza się resztkami na ściankach.
Aromat mocno ziarnisty, z dużym udziałem siana, a także płatków kukurydzianych.
Smak mocno przepłukany, wybitnie przesunięty w kierunku ziarnistej, nieco kartonowej słodowości. Również tutaj mamy jakby kukurydziane wsparcie, choć na opakowaniu o tym ani słowa. Gdzieś na finiszu cień goryczki a także obora.
Nasycenie gazem na dość wysokim poziomie.
Buteleczka 250ml z banalną, piwną etykietą i przypisanym piwu kapslem.

Piwo, które nie zrywa czapek z głów, ani nawet kalesonów z tyłka. Koncernowa masówka, o mocno słodowym profilu z nieco dziwnymi nutami w posmakach. Z racji objętości jednorazowy shot do gaszenia pragnienia. 6 w skali 1-10.