Damm, Estrella Damm Inedit

[pw13]

Nowe piwo z Hiszpanii, sprzedawane w ładnych winopodobnych butelkach 0,75 l, tutaj trochę więcej o nim z oficjalnej strony

http://www.estrelladamminedit.com/en/

Ciekawostką z pewnością jest to, że podaje się je w kieliszkach do białego wina
Zaraz zabieram się do degustacji, dostałem prezent od kumpla wracającego z Hiszpanii

[Pancernik]

Masz fajnie. Ja se musiałem sam kupić .
Jak widać, ciekawy kształt butelki, przypominający zmniejszoną butelkę do wina musującego (cava?) . Nie pamiętam już, ale butelka ma chyba pojemność 0,5 jednak...
Etykieta to złota gwiazda na czarnym tle. I już. Czerwona krawatka, białe napisy. Na kontrze ideologia (tylko po hiszpańsku...), rozbudowana na dodatkowej zawieszce.
Piwo jest jasnozłote, opalizujące lekkozielonkawo. Piana biała, drobna, nawet trwała. Pachnie niezbyt mocno chmielem, owocami (cytrusy?) i drożdżami. W smaku delikatne, głównie słodowe. Sporo gazu, wręcz balonuje.
Butelka swą oryginalnością wiele obiecywała, a tu... Taki... Napój... Poważniej - to chyba hiszpańska wariacja "w temacie" delikatnej pszenicy...

[pw13]

W zapachu rzeczywiscie czuć pszeniczność, w smaku czuć wiele różnych nut, ale nie wiem czy jest w tym piwie coś charakterystycznego... Lekkie, dość przyjemne, jednak wydaje mi sie, że jakość trunku nie przystaje do jakości opakowania, które wg mnie jest bardzo eleganckie i dyskretne

[Pancernik]

Butelka rzeczywiście jest świetna. Hiszpanie mają dar do fajnych opakowań piw nie zawsze wybitnych... .
Marketing to potęga, do tego dochodzi propagowanie picia tego piwa w kieliszkach do wina. Wiadomo, że Hiszpanie do wina mają słabość...

Gdzieś w necie znalazłem zaszeregowanie tego piwa do "witbierów"...

[Kolesław]

Zapach. Słodkie cytruski, aromatyczna kolendra, lekkie drożdże. Ładnie się to komponuje, bardzo, bardzo.
Piana średnia, zostawia gęstą firankę. Gaz, jak na wita (bo to wit niewątpliwie) niewielki.
Kolor ciemnocytrynowy, mocno opalizujący.
Smak orzeźwiający, choć prawie nie ma kwasku. Trochę słodu i rosnąca goryczka - i chmielowa i przyprawowa (kolendra). Posmak wytrawny, bardzo długi, bardziej przyprawowy.
Zrównoważone, naprawdę dobre. Opakowanie to jednak rzeczywiście przerost formy.

[Tapir]

Kolor - żółtawy, lekko mętny.
Piana - Obfita, średnio gęsta, dość szybko opadła do centymetrowej warstwy.
Zapach - Średnio intensywny, cytrusy, kolendra, lekki chmiel.
Smak - Początek słodkawy, wręcz lekko mdły, po chwili czuć kolendrę i drożdże, do tego lekki chmiel. Szkoda, że brak tu nut cytrusowych.
Wysycenie - Wysokie.
Opakowanie - Jak na zdjęciu powyżej.

Przywiezione przez kumpla z urlopu. Smaczne.

[Pancernik]

Wczoraj widziałem w "Almie" w Skoroszach (?), ale nie pamiętam, po ile...

[olie]

W marcu tam widziałem za 20 zł

[wpadzio]

Według komercyjnych opisów to hiszpański witbier, przygotowany przez hiszpańskich znawców kuchni i sommelierów związanych ze snobistyczna hiszpańską restauracją ElBulli. I tak go będę oceniał.

Barwa złocista, lekko mętna, opalizująca. Jak dla mnie zbyt mało mleczny charakter.
Piana dość słaba. Stosunkowo szybko redukuje się do cieniutkiego nalotu na powierzchni, choć pozostawia spore ślady na ściance szkła.
Aromat nieco stłumiony. Zbudowany jednak na kolendrowych i owocowych rześkich nutach.
W smaku owszem, Inedit jak najbardziej witbierowe. W mojej ocenie jest to niestety witbier słaby. Mocno przepłukany, wodnisty. Brakuje silnej, charakterystycznej bazy pomarańczowo-kolendrowej. Pszenica wyczuwalna. Nieznaczny poziom kwiatowej perfumowatości. Brak pozostających na dłużej posmaków.
Nagazowanie jest dość wysokie, prawidłowe dla stylu.
Opakowanie jak na zdjęciu Doodecka z ubiegłego roku - eleganckie, z minimalną ilością graficznych elementów. Mimo wszystko zwraca uwagę na półce. Butelka 0,75l o winnym kształcie. Kapsel z gwiazdą. Na kontrze dość męczącą czcionką skład w kilku językach. Alkohol 4,8%

Podsumowując - obiektywnie to całkiem przyjemny napitek do picia w takie upalne dni jak dziś. Może posmakować także tym, którzy specjalnie nie przepadają za klasycznym jasnym pełnym, bo ma okrągły, delikatny, kwiatowy bukiet...
Jako witbier mnie osobiście nie przekonuje, bowiem profil zapachowo smakowy jest zbyt mało wyrazisty. Lubię ten styl piwa - Inedit niestety zaś smakuje jak witbier light Ode mnie do wyboru: 6 (za styl) lub 7,5 (tzw. ogólne wrażenie) w skali 1-10.

[Swaroga]

Piwo jest faktycznie nie inwazyjne i łatwo się paruje z rybami i drobiem. Zresztą jak każdy Witbier. Ogólnie nic specjalnego. Ładna butelka.

Tak wygląda w szklance :

[Pancernik]

Za niecałe PLN 25 (bez grosza ) jest do kupienia tutaj: http://www.browar.biz/forum/showthre...yje%C5%84skich

[Petitpierre]

A w Almie za 4-pak za 20zł, wreszcie dojechał; razem z czerwoną Pietrą.

[Javox]

Piwo, które zakupiłem sprzedawane było po 4 sztuki 330 ml w kartoniku - nosidełku.
Alko 4.8%, IBU 11. Zakup w UK za 5 funtów.

W składzie: kolendra, skórka pomarańczowa, lukrecja i acerola.

Piana - więcej na początku potem niepełna warstewka.
Lacing - nie za dużo.
Barwa - zamglony, jasny pomarańczowy.
Gaz - średni.
Aromat - cytrusy, kolendra, dość słodko.
Smak - słodkawe, cytrusy, owocowość jasna, skórka pomarańczowa i kolendra. Mini goryczka.

Dobre, lekkie... fajne na ciepłą porę

[darekd]

Piwo, które zakupiłem sprzedawane było po 4 sztuki 330 ml w kartoniku - nosidełku.
Alko 4.8%, IBU 11. Zakup w UK za 5 funtów.

W składzie: kolendra, skórka pomarańczowa, lukrecja i acerola.

Na puszce (napisy koreańskie i trochę angielskich i francuskich) napisali, że w składzie m.in. przyprawy (ale nie napisali jakie) i proszek z aceroli.
W smaku z tych przypraw najbardziej wyraźna kolendra (ja nie lubię i prawie zawsze odczuwam mydełko, tu też), natomiast tej aceroli specjalnie nie wyczułem.
Witek to jest moim zdaniem. Po witbiery sięgam bardzo rzadko, ale piwo wydaje mi się udane, dość rześkie, dobrze pijalne. Niezła propozycja na ni tylko iberyjskie upały.