W sumie to trochę mętna historia, bo nie mam pewności, czy piwo dla tego barcelońskiego minibrowaru nie jest warzone jednak przez Ca L"Arenys...
Piwo jest herbaciane i mętne (jak jego pochodzenie). Buduje sporą, białokremową i średnio drobną, lecz niezbyt trwałą pianę.
Pachnie słodowo-kwiatowo-ziołowo, z karmelowym powiewem. W smaku łagodna goryczka, w trakcie picia rozpełza się po podniebieniu i przełyku aby na końcu zaatakować zdradziecko nos .
Gazu sporo, musuje w paszczy. Butelka longneck 0,33, goły kapsel, eta z żółtoszarym tłem, po bokach kłosy jęczmienia i szyszki chmielowe, czarny, nieco fantazyjny napis (można oblukać na ich stronie: http://www.cervezafort.com/), średnio mi się spodobała...
Piwo jest herbaciane i mętne (jak jego pochodzenie). Buduje sporą, białokremową i średnio drobną, lecz niezbyt trwałą pianę.
Pachnie słodowo-kwiatowo-ziołowo, z karmelowym powiewem. W smaku łagodna goryczka, w trakcie picia rozpełza się po podniebieniu i przełyku aby na końcu zaatakować zdradziecko nos .
Gazu sporo, musuje w paszczy. Butelka longneck 0,33, goły kapsel, eta z żółtoszarym tłem, po bokach kłosy jęczmienia i szyszki chmielowe, czarny, nieco fantazyjny napis (można oblukać na ich stronie: http://www.cervezafort.com/), średnio mi się spodobała...