Człowiek się musi tłuc na drugi koniec Europy, żeby się piwa miodowego napić... .
Złote, mętne. Piana białokremowa, dość drobna, lecz nietrwała.
Pachnie delikatnie słodowo, w zasadzie nie czuć miodu. Smakuje lekko goryczkowo, w tle słód, miodu w zasadzie trzeba się domlaskać, a i to śladowo (może to sugestia jeno?).
Nagazowanie średnie. Podane w małym nonicu z logo, wiadomo... Z głośników tym razem "Lajf-yz-lajf, na-na-nana-na..." - czas się zbierać .
Złote, mętne. Piana białokremowa, dość drobna, lecz nietrwała.
Pachnie delikatnie słodowo, w zasadzie nie czuć miodu. Smakuje lekko goryczkowo, w tle słód, miodu w zasadzie trzeba się domlaskać, a i to śladowo (może to sugestia jeno?).
Nagazowanie średnie. Podane w małym nonicu z logo, wiadomo... Z głośników tym razem "Lajf-yz-lajf, na-na-nana-na..." - czas się zbierać .