Piwo jest bursztynowe i, oczywiście, mętne. Piana kremowa i drobna, dość wysoka, średniotrwała.
Pachnie intensywne chmielowo-ziołowo, w tle majaczy delikatny karmel. W smaku na początku ostra, wręcz żywiczna, goryczka, potem na szczęście łagodnieje na rzecz delikatniejszych klimatów owocowych.
Gazu całkiem sporo. Klasyczne opakowanie browaru - longneck (taki hiszpański ) 0,33, eta tym razem brązowa, litery pomarańczowe, no i mucha.
Piwo jest opisywane jako Amber Ale, ale nie wiem, czy na to nie jest zbyt bitterowe... .
To ostatnie z muszej serii piw z Birrart'a, jest chyba jeszcze coś z jabłkiem, ale wybaczcie...
Pachnie intensywne chmielowo-ziołowo, w tle majaczy delikatny karmel. W smaku na początku ostra, wręcz żywiczna, goryczka, potem na szczęście łagodnieje na rzecz delikatniejszych klimatów owocowych.
Gazu całkiem sporo. Klasyczne opakowanie browaru - longneck (taki hiszpański ) 0,33, eta tym razem brązowa, litery pomarańczowe, no i mucha.
Piwo jest opisywane jako Amber Ale, ale nie wiem, czy na to nie jest zbyt bitterowe... .
To ostatnie z muszej serii piw z Birrart'a, jest chyba jeszcze coś z jabłkiem, ale wybaczcie...