Klein Duimpje/Louis Pierre, Piloot Tripel [a.9%; EBU21,5; EBC9]
Słody: pilzneński, pale ale, monachijski
Chmiele: Hallertau, Challenger, Saaz
Przyprawy: kolendra
Kolor: jasnozłoty, bardzo mętny [5]
Piana: bardzo wysoka, średnioziarnista i nietrwała, dziurawieje i strzępi się, opada nierównomiernie, dziurawy ale gruby kożuch zostaje do końca [4]
Zapach: drożdżowo-korzenno-cytrusowy, pełny ale nie ciężki, z czystą, słodowo-chlebową postawą, która w miarę ogrzewania robi się nieco okrąglejsza, nawet biszkoptowo-miodowa; lekko słodkawy z tropikalno-kwiatowo-kolendrowym drugim planem, po ogrzaniu dochodzą nuty fig, suszonej moreli i inne niezidentyfikowane, zapowiada się orzeźwiające piwo, mimo iż to tripel, można go potraktować jak mocnego blonde'a, jako ścinający z nóg schładzacz [5]
Smak: bogaty, treściwy ale bardzo orzeźwiający, cytrusowo-drożdżowo-korzenny z kwiatowo-tropikalnym tłem, jak w zapachu, czuć wyraźnie kolendrę, gałkę muszkatołową i goździki, jest też całkiem ostra, cytrynowo-żywiczna goryczka i taki aromat chmielu, w podstawie głównie słód i chleb ze sporą ilością biszkoptu, chociaż jakiś miód też się tam przewija, po ogrzaniu, ze względu na wysoki woltaż zaczyna dominować białe wino; pikanterii po ogrzaniu dodają cytrusowe aromaty skórek pomarańczy czy cytryny [5]
Nasycenie: wysokie, na szczęście spodziewałem się wystrzału i się na niego przygotowałem... może na nieszczęście, bo mało się nie udławiłem, a i tak sporo na podłogę spierdzieliło, też trochę za szybko się wygazowuje [3.5]
Opakowanie: flaszka Vichy, etykieta po raz pierwszy nie z tego standardowego szablonu z lecącym dwupłatowcem (nie znam się ale to pewnie Fokker) i logiem jakiegoś sklepu z winem (Louis Pierre), kapsel "Klein Duimpje", standardowy [4.5]
Producent: Huisbrouwerij Klein Duimpje, Parallelweg 3, 2182CP Hillegom; info@kleinduimpje.nl; www.kleinduimpje.nl
Zakupione w: De Bierkoning w Amsterdamie
Degustowane: 31.01.2013r. ok. godz. 17:45 w Haarlemie
Data ważności: 06 - 2013
Soundtrack: "Demons Dance Alone" by The Residents
Słody: pilzneński, pale ale, monachijski
Chmiele: Hallertau, Challenger, Saaz
Przyprawy: kolendra
Kolor: jasnozłoty, bardzo mętny [5]
Piana: bardzo wysoka, średnioziarnista i nietrwała, dziurawieje i strzępi się, opada nierównomiernie, dziurawy ale gruby kożuch zostaje do końca [4]
Zapach: drożdżowo-korzenno-cytrusowy, pełny ale nie ciężki, z czystą, słodowo-chlebową postawą, która w miarę ogrzewania robi się nieco okrąglejsza, nawet biszkoptowo-miodowa; lekko słodkawy z tropikalno-kwiatowo-kolendrowym drugim planem, po ogrzaniu dochodzą nuty fig, suszonej moreli i inne niezidentyfikowane, zapowiada się orzeźwiające piwo, mimo iż to tripel, można go potraktować jak mocnego blonde'a, jako ścinający z nóg schładzacz [5]
Smak: bogaty, treściwy ale bardzo orzeźwiający, cytrusowo-drożdżowo-korzenny z kwiatowo-tropikalnym tłem, jak w zapachu, czuć wyraźnie kolendrę, gałkę muszkatołową i goździki, jest też całkiem ostra, cytrynowo-żywiczna goryczka i taki aromat chmielu, w podstawie głównie słód i chleb ze sporą ilością biszkoptu, chociaż jakiś miód też się tam przewija, po ogrzaniu, ze względu na wysoki woltaż zaczyna dominować białe wino; pikanterii po ogrzaniu dodają cytrusowe aromaty skórek pomarańczy czy cytryny [5]
Nasycenie: wysokie, na szczęście spodziewałem się wystrzału i się na niego przygotowałem... może na nieszczęście, bo mało się nie udławiłem, a i tak sporo na podłogę spierdzieliło, też trochę za szybko się wygazowuje [3.5]
Opakowanie: flaszka Vichy, etykieta po raz pierwszy nie z tego standardowego szablonu z lecącym dwupłatowcem (nie znam się ale to pewnie Fokker) i logiem jakiegoś sklepu z winem (Louis Pierre), kapsel "Klein Duimpje", standardowy [4.5]
Producent: Huisbrouwerij Klein Duimpje, Parallelweg 3, 2182CP Hillegom; info@kleinduimpje.nl; www.kleinduimpje.nl
Zakupione w: De Bierkoning w Amsterdamie
Degustowane: 31.01.2013r. ok. godz. 17:45 w Haarlemie
Data ważności: 06 - 2013
Soundtrack: "Demons Dance Alone" by The Residents