Jopen, Mooie Nel IPA #1 [a.6.5%]
Mooie Nel to takie jezioro pomiędzy Haarlemem, a Spaarndamem (to drugie to taka mała wioska rybacka).
Słody & zboża: słód pale ale, owies i jakiś jasny słód jęczmienny;
Chmiele: Citra & Simcoe + Nelson Sauvin (whirlpool) + Simcoe & Glacier (na zimno);
Limitowana edycja, mam flaszkę numer 0461 z 1200 sztuk.
Kolor: jasny, bursztynowo-pomarańczowy, średnio mętny [4.5]
Piana: drobnoziarnista, średniowysoka, trwała [4]
Zapach: przede wszystkim karmelowo-słodowo-biszkoptowo-migdałowy (lizak = cukier kandyzowany), jest nawet wyraźna nuta miodu, kwiatów i śliwkowo-figowo-bakaliowy ulepek, wszystko to bardzo przyjemne ale w IPA chodzi głównie o ferię chmielowych nut i faktycznie czuć mieszankę chmieli, trudno jednak coś konkretnego wyłowić, bo ten aromat jest za słaby (o dziwo po ogrzaniu to właśnie chmiel zyskuje na sile a nie słodowość), lekko ziołowy, trochę cyrtusowy, trochę żywiczny ale nie dominuje nad karmelowo-cukrowym ulepkiem; pachnie to bogato i przyjemnie ale.. [4]
Smak: pierwsze co uderza to karmel, biszkopt i toffi, sam aromat chmielu (chmieli, mnóstwa gatunków) jakby drugo-planową rolę grał, sytuację ratuje całkiem ostra, świerkowo-sosnowo-cyrtynowo-ziołowa goryczka, czuć jakieś mandarynki i pomarańcze, to na pewno zasługa Nelsona Sauvin, chociaż jest też Citra, więc cholera wie; w posmaku słód i prażoność; trochę za bardzo zdominowane przez karmel przez co z chmielu głównie goryczka zostaje [4.5]
Nasycenie: jak na coś pomiędzy IPA i AIPA przystało, nasycenie jest średnie, dla mnie za niskie, szczególnie pod koniec zaczyna brakować [3.5]
Opakowanie: bezzwrotna flaszka 0.33l, etykieta czerwono-biało-szara, jak wszystkie limitowane (i numerowane) Jopeny, kapsel firmowy [4.5]
Producent: Jopen BV, Postbus 5557, 2000GN Haarlem; www.jopen.nl; www.facebook.com/jopenbier
Zakupione w: De Bierkoning w Amsterdamie
Degustowane: 18.02.2013r. ok. godz. 19:30 w Haarlemie
Data rozlewu: Mrt - 2012
Data ważności: Mrt - 2013
Soundtrack: "This is Thrash CD1" (3-płytowa składanka)
Mooie Nel to takie jezioro pomiędzy Haarlemem, a Spaarndamem (to drugie to taka mała wioska rybacka).
Słody & zboża: słód pale ale, owies i jakiś jasny słód jęczmienny;
Chmiele: Citra & Simcoe + Nelson Sauvin (whirlpool) + Simcoe & Glacier (na zimno);
Limitowana edycja, mam flaszkę numer 0461 z 1200 sztuk.
Kolor: jasny, bursztynowo-pomarańczowy, średnio mętny [4.5]
Piana: drobnoziarnista, średniowysoka, trwała [4]
Zapach: przede wszystkim karmelowo-słodowo-biszkoptowo-migdałowy (lizak = cukier kandyzowany), jest nawet wyraźna nuta miodu, kwiatów i śliwkowo-figowo-bakaliowy ulepek, wszystko to bardzo przyjemne ale w IPA chodzi głównie o ferię chmielowych nut i faktycznie czuć mieszankę chmieli, trudno jednak coś konkretnego wyłowić, bo ten aromat jest za słaby (o dziwo po ogrzaniu to właśnie chmiel zyskuje na sile a nie słodowość), lekko ziołowy, trochę cyrtusowy, trochę żywiczny ale nie dominuje nad karmelowo-cukrowym ulepkiem; pachnie to bogato i przyjemnie ale.. [4]
Smak: pierwsze co uderza to karmel, biszkopt i toffi, sam aromat chmielu (chmieli, mnóstwa gatunków) jakby drugo-planową rolę grał, sytuację ratuje całkiem ostra, świerkowo-sosnowo-cyrtynowo-ziołowa goryczka, czuć jakieś mandarynki i pomarańcze, to na pewno zasługa Nelsona Sauvin, chociaż jest też Citra, więc cholera wie; w posmaku słód i prażoność; trochę za bardzo zdominowane przez karmel przez co z chmielu głównie goryczka zostaje [4.5]
Nasycenie: jak na coś pomiędzy IPA i AIPA przystało, nasycenie jest średnie, dla mnie za niskie, szczególnie pod koniec zaczyna brakować [3.5]
Opakowanie: bezzwrotna flaszka 0.33l, etykieta czerwono-biało-szara, jak wszystkie limitowane (i numerowane) Jopeny, kapsel firmowy [4.5]
Producent: Jopen BV, Postbus 5557, 2000GN Haarlem; www.jopen.nl; www.facebook.com/jopenbier
Zakupione w: De Bierkoning w Amsterdamie
Degustowane: 18.02.2013r. ok. godz. 19:30 w Haarlemie
Data rozlewu: Mrt - 2012
Data ważności: Mrt - 2013
Soundtrack: "This is Thrash CD1" (3-płytowa składanka)
Comment