Imperial Amber Ale-ish. Potężne piwo (23,3 plato i ponad 10% alkoholu!). Zapach cholernie intensywny, karmelowo-cytrusowo-żywiczno-słodkawy (w stylu słodkich owoców). Smak jest trochę paradoksalny - z jednej strony nie da się ukryć, że to nie lekki pils, z drugiej - alkoholu właściwie nie czućm może poza rozgrzewaniem gardła po przełknięciu. Piwo ciężkie, gęste, bardzo sesyjne. Smak to uderzenie walczącej ze słodyczą potężnej, cytrusowo-ziołowej goryczki, z nutą pieprzową, przyprawową. Sporo górnofermentacyjnych owoców, posmak jakby drewna (?).
Uwielbiam takie piwa.
Uwielbiam takie piwa.
Comment