Barley Wine leżakujący 1,5 roku w beczce po koniakiu - seria White Label
Ekstrakt 32%
Alk. 15 %
EBU - 50
Aromat - likierowy z kandyzowanymi owocami (wiśnia), jest trochę tonów jakiegoś beczkowego destylatu
Piana - skroma, znika pozostawiając minimalny wianuszek
Barwa - ciemny rubin, lekkie zmętnienie
Smak - gęsty, syropowato-liekierowy, kandyzowane owocy, wiśniowy destylat, alkohol wyraźny, rozgrzewa Dość wyraźna słodycz i minimalna owocowa cierpkość. Trochę posmaków ciężkiego ciastka nasączonego alkoholem. Goryczka, choć w parametrach jest wysoka, to ze względu na wysoki ekstrakt jej wyczuwalność jest znikoma.
Treściwość - potężna
Słodkie ciężkie piwo. Uważam, że nawet barley wine, powinien mieć swoje granice ekstraktu. Przy większym niż 25-30% i w tym wypadku alk. 15% to już nie wino słodowe a likier słodowy Nie jest złe, ale już jednowymiarowe, gęste, wręcz lepiące. Tylko do degustacji
Ekstrakt 32%
Alk. 15 %
EBU - 50
Aromat - likierowy z kandyzowanymi owocami (wiśnia), jest trochę tonów jakiegoś beczkowego destylatu
Piana - skroma, znika pozostawiając minimalny wianuszek
Barwa - ciemny rubin, lekkie zmętnienie
Smak - gęsty, syropowato-liekierowy, kandyzowane owocy, wiśniowy destylat, alkohol wyraźny, rozgrzewa Dość wyraźna słodycz i minimalna owocowa cierpkość. Trochę posmaków ciężkiego ciastka nasączonego alkoholem. Goryczka, choć w parametrach jest wysoka, to ze względu na wysoki ekstrakt jej wyczuwalność jest znikoma.
Treściwość - potężna
Słodkie ciężkie piwo. Uważam, że nawet barley wine, powinien mieć swoje granice ekstraktu. Przy większym niż 25-30% i w tym wypadku alk. 15% to już nie wino słodowe a likier słodowy Nie jest złe, ale już jednowymiarowe, gęste, wręcz lepiące. Tylko do degustacji
Comment