Browar z Utrechtu, który znany jest festiwalu bocków.
Jest to herfstbok czyli jesienny koźlak holenderski (górna fermentacja).
Alk. 7%, IBU 30 ("malty with a real hop finish")
Aromat - troszeczkę rozpuszczalnika na początek, karmel, trochę czekolady
Piana - wysoka, po chwili gęstnieje i pozostawia trwały kożuszek, zostaje na szkle
Barwa - ciemny rubin/esencja herbaciana, lekko zmętniona
Wysycenie - średnie, musujące
Smak - palony karmel, suszone owoce (rodzynki, śliwki). Po przełknięciu specyficzna, krótka "okołoziołowa", dość dziwna goryczka. Taki trochę dysonans, po chwili jednak można się przyzwyczaić, choć pozostaje też goryczkowy posmak, lekko piołunowy, troszkę rozgrzewa
Treściwość - zdecydowanie pełne
Więcej chmielu było świadomym zamierzeniem i moim zdaniem niefortunnym. Ci co lubią mocno chmielone cięższe piwa sięgną po podwójną ipę. Jakiś taki dysonans, sam profil tej goryczki dość dziwny. Samo piwo natomiast smaczne. Przedobrzyli, niepotrzebnie
Jest to herfstbok czyli jesienny koźlak holenderski (górna fermentacja).
Alk. 7%, IBU 30 ("malty with a real hop finish")
Aromat - troszeczkę rozpuszczalnika na początek, karmel, trochę czekolady
Piana - wysoka, po chwili gęstnieje i pozostawia trwały kożuszek, zostaje na szkle
Barwa - ciemny rubin/esencja herbaciana, lekko zmętniona
Wysycenie - średnie, musujące
Smak - palony karmel, suszone owoce (rodzynki, śliwki). Po przełknięciu specyficzna, krótka "okołoziołowa", dość dziwna goryczka. Taki trochę dysonans, po chwili jednak można się przyzwyczaić, choć pozostaje też goryczkowy posmak, lekko piołunowy, troszkę rozgrzewa
Treściwość - zdecydowanie pełne
Więcej chmielu było świadomym zamierzeniem i moim zdaniem niefortunnym. Ci co lubią mocno chmielone cięższe piwa sięgną po podwójną ipę. Jakiś taki dysonans, sam profil tej goryczki dość dziwny. Samo piwo natomiast smaczne. Przedobrzyli, niepotrzebnie
Comment