Limitowana seria. Każdego roku inne piwo.
Opisane były już wersje z 2012-2014:
Obecna wersja to owsiany Quadrupel. Podany alkohol: 11,11%
Aromat - bardzo ciekawe połączenie kolendry, suszonych owoców i karmelu
Piana - umiarkowanie wysoka, średnio-trwała, długa koronka, zostaje na szkle
Barwa - ciemny brąz z rubinem, zmętnione
Wysycenie - dość wysokie, musujące, podszczypujące
Smak - suszone owoce (figi, rodzynki, śliwki), karmel, wyraźna kolendra, trochę korzenności, finisz rozgrzewający i łagodnie alkoholowy z odrobiną wanilii. Pod koniec kolendra coraz bardziej wyraźna.
Treściwość - zdecydowanie wysoka
Z jednej strony szacunek za kreatywność twórcy oryginalnego i złożonego piwa. Z drugiej strony cierpi trochę na tym pijalność. Może to też dlatego, że nie jestem fanem kolendry. Jest to jednak ciekawe, degustacyjne piwo z wyższej półki.
Opisane były już wersje z 2012-2014:
Obecna wersja to owsiany Quadrupel. Podany alkohol: 11,11%
Aromat - bardzo ciekawe połączenie kolendry, suszonych owoców i karmelu
Piana - umiarkowanie wysoka, średnio-trwała, długa koronka, zostaje na szkle
Barwa - ciemny brąz z rubinem, zmętnione
Wysycenie - dość wysokie, musujące, podszczypujące
Smak - suszone owoce (figi, rodzynki, śliwki), karmel, wyraźna kolendra, trochę korzenności, finisz rozgrzewający i łagodnie alkoholowy z odrobiną wanilii. Pod koniec kolendra coraz bardziej wyraźna.
Treściwość - zdecydowanie wysoka
Z jednej strony szacunek za kreatywność twórcy oryginalnego i złożonego piwa. Z drugiej strony cierpi trochę na tym pijalność. Może to też dlatego, że nie jestem fanem kolendry. Jest to jednak ciekawe, degustacyjne piwo z wyższej półki.
Comment