Lidl, 2,19, puszka 0,33
Lider zagranicznych zerówek, tym razem tropikalnie mango z marakują (czy passiflorą).
Piany niestety brak, w zapachu soczyste mango-aż by się prosiło podkręcić je Citrą, Simcoe czy Hallertau Blanc, i rzeczywiście chmiel jest w zapachu, passiflora już ledwo co. Zapach na szczęście naturalny. Smak, dość słodkie piwo, trochę słodowe, brakuje bardzo, ale to bardzo tego chmielu. Radlery Okocimia przykrywa czapką.
Lider zagranicznych zerówek, tym razem tropikalnie mango z marakują (czy passiflorą).
Piany niestety brak, w zapachu soczyste mango-aż by się prosiło podkręcić je Citrą, Simcoe czy Hallertau Blanc, i rzeczywiście chmiel jest w zapachu, passiflora już ledwo co. Zapach na szczęście naturalny. Smak, dość słodkie piwo, trochę słodowe, brakuje bardzo, ale to bardzo tego chmielu. Radlery Okocimia przykrywa czapką.