Niefiltrowany pszeniczniak Trapistów z Holandii (Tilburg) 5,5 % alk Jak dla mnie to bardzo delikatny pszeniczniak .Piana jest biała ,rewelacyjna ,gęsta ,jednak nie utrzymuje się długo .Natomiat kolor i smak jest taki cytrynowy orzeżwiający a pszenicę czuć bardzo delikatnie.Polecam na upały
Koningshoeven, La Trappe Witte Trappist
Collapse
X
-
Istotnie bardzo łagodny, mimo to wyraźnie czuć dodatek pszenicy. Kolor cytrynowy, pienistość znaczna, choć nietrwała. Rzeczywiście, idealne piwo na upalne dni. Czyżby ojcowie doszli do wniosku, że dotychczasowy asortyment był nieco przyciężki i postanowili zgodnie ze średniowieczną tradycją uzupełnić ofertę o piwo leciutkie?
Comment
-
-
Piwo rzeczywście dosć lekkie smakowo,moim zdaniem troche może za wodniste, najsłabsze z pitych ostatnio trzech Wit (blanche) bierów.
W smaku oczywiscie czuć, że jest to piwo pszeniczne, choć mogło by byc bardziej, co do barwy to lekko mętna.
ocena to 4,2 (w kategorii blanche) w ogólnej było by oczywiście wyżej.
Comment
-
-
Koningshoeven, La Trappe Witte Trappist
Alk. 5.5%, piłem z but. 0.3 l i beczkowe.
Słomkowy kolor, mętne, wielka piana, mocno nasycone. Zapach i smak najbardziej pszeniczno-cytrynowe jak sobie można wyobrazić, poza lekkim słodowym smaczkiem nie wyczułem żadnych dodatkowych nut, ale i tak najbardziej orzeźwiające i świeże w smaku białe piwo jakie próbowałem. Z tego co wyczytałem, warzone bez dodatkowych przypraw, tylko ze słodu pszenicznego i jęczmiennego, aromatycznego chmielu i drożdży.Lepszy jabol pod okapem
niż GŻ, CP i KP !
Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.
Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!
Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
Comment
-
-
zaw. alk. 5,5%, but. 0,33 l
prezent od Izkamila - WIELKIE DZIĘKI !
Kolor - jasnosłomkowy, chciałoby się rzec - biały; piwo nieklarowne;
piana - drobnoziarnista, tworzy gruby, kremowy kożuch, ale szybko ginie;
nasycenie - spore;
zapach - przede wszystkim drożdżowy, i trochę pszeniczny;
smak - mocne, orzeźwiające nuty pszeniczno-drożdżowe walczą tu o prymat z pyszną cytrusową kwaskowością; w efekcie otrzymujemy znakomicie zrównoważony melanż, który z jednej strony przyjemnie trąci klasztorną pszenicą, z drugiej jest niesłychanie cytrusowy, a mimo to kompletnie pozbawiaony fałszywych cierpkich smaczków; nawet swoistej treściwości nie brak temu piwku; końcówka spowista lekką chmielową goryczką.
Inne znane mi belgijskie witbiery, moim zdaniem, przebija o głowę
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DreamerInne znane mi belgijskie witbiery, moim zdaniem, przebija o głowę
(przepraszam, nie mogłem się powstrzymać...)
A powaznie - coraz bardziej napalam się na egzemplarz, który stoi u mnie i czeka na degustację, oczywiście dzięki uprzejmości lzkamila. Otwarcie wkrótce
Comment
-
-
I degustacja nastąpiła. W towarzystwie Boryska, bo obydweaj dostaliśmy zestaw holenderski od lzkamila
Czekałem prawie miesiąc z zamieszczeniem wrażeń, bo chciałem je tu wkleić dopiero po umieszczeniu przez Boryska zdjeć, ale czekam, czekam i doczekać się nie mogę. Wolę więc wpisać zanim zgubię kartkę...
Do rzeczy więc.
Kolor słomkowy, prawie klarowny.
Piany sporo, bardzo długo się utrzymuje. No ale dodatek niesłodowanej pszenicy robi swoje.
Zapach silny, czuć cytrusy, kolendrę i goździki.
Pierwsze wrażenie po skosztowaniu to niestety wodnistość i brak treściwości. Niby jest wszystko to, co powinno ale jakby za mało Poza tym piwo wytrawne, lekko kwaskowe. Z Boryskiem mieliśmy lekkie skojarzenia z Visolvitem W upalny dzień byłoby zapewne pyszne, ale przegrywa w porównaniu z innymi znanymi mi witbierami.
Comment
-
-
A po cóż mam tu zdjęcie wrzucać? Dreamer wstawił już ładną fotkę, więc ogranicze się do słów kilku.
Pierwsze primo - kolor Vibovitu (Visolvit był pomarańczowy)
Drugie primo - moje wrażenia zasadniczo zgodne z Twilightowymi. Też czułem w zapachu goździki (poza klasyką - kolendra + pomarańczka). Smak również uważam za nieco płaski i pusty. Piwo wytrawne, lekkie, zostawia niezbyt długi, słodowo-ziołowy posmak.
Comment
-
-
Kolor - słomkowo-cytrynowy, mętny. Mętność mniejsza niz w bawarskich pszeniczniakach, osadu drożdżowego też mniej.
Piana - bardzo trwała, utrzymała się do końca i osadzała sie na szkle, choć na początku nie zapowiadała się za dobrze, gdyż jak na pszenicę miała dosć duże (w ogólenj skali średnie) pęcherzyki.
Nasycenie CO2 - niższe niż w hefe-weizen, ale przez to nie odbija się gazem.
Smak - to mój drugi witbier w życiu po Hoegardenie. Nie pamietam wrażeń z poprzedniej degustacji, ale tutaj uważam, że piwo jest ok. Tylko ok, rzeczywiscie oczekiwałoby sie więcej. Dość wodniste, ale jednak zdecydowanie czuć, że jest to piwo pszeniczne. Pod koniec specyficzna goryczka - jakaś taka dziwna, "miękka". Tak jakby pochodzenia innego niz chmiel.
Opakowanie - bardzo ładne. Butelka 0,33l tłoczona. Ze smakiem zaprojektowana etykieta i analogiczny kapsel.
Zakupione za 6,29 zł we wrocławskiem Piotrze i Pawle. Warto spróbować.
Comment
-
-
Kolor bardzo jasny i dość mało zmętnione jak na pszeniczne.
Piana bardzo porządna, wybija się przy nalewaniu i zostaje lekkim kożuchem podczas picia.
Zapach lekki ale w sensie odczuć - cytrusy, lekko drożdże i zboże - bo ogólnie dość intensywny.
W smaku bardziej wytrawne niż kwaskowate, cytrynowo - bananowy smak typowy dla pszenicznych walczy tu o byt z mocno zaakcentowaną goryczką, mimo intensywności i bogactwa jednak sprawia wrażenie lekkości i orzeźwia.
Nasycenie jest spore, cały czas podtrzymuje pianę i szczypie w język.
Opakowane w zgrabną, wytłoczoną butelkę 0,33, etykieta ładnie wycięta w zaokrąglony stożek, ciekawie dobrane kolory: matowy ciemnoniebieski (tło napisów), kremowy (napisy) i srebrny jako dekoracja na obrazku z klasztorem a do tego złociste wstawki, kapselek w podobnej stylistyce.
Muszę przyznać że urzekło mnie to piwo. Piłem już kilka dobrych pszeniczniaków ale ten jest zdecydowanie najciekawszy. Sprawia wrażenie lekkiego i delikatnego ale oprócz tego że doskonale orzeźwia posiada godny uwagi, bogaty smak. Gdyby nie wysoka cena i niska dostępność to piłbym codziennie.Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna
Comment
-
-
Kupione w Markecie Kopyra IGA.
piana: gęsta, zredukowała się do dywanika,
zapach: mało wyraźisty, w pierwszym momencie zajechało mi Grodziskim,
smak: gdyby braciszkowie użyli wędzonego słodu, piwo to przypominało by bardzo naszego Grodzisza, lekkie cytrusowe posmaki oraz lekkie słodkawe,
wysycenie: OK.
Smaczne piwo na gorące dni.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Kupione u "Joli" w Warszawie, za 6, 90 o ile dobrze pamiętam.
Kolor: bladożółty, wpadający w biel, zmętnienie niezbyt wielkie.
Piana: krótko sie utrzymuje, niezbyt duża, chyba najsłabszy punkt tego piwa.
Zapach: cytrynowo drożdżowy, delikatny, ulotny.
Wysycenie: dość duże, szczypie w język, ok.
Smak: dają się odczuć nuty bananowe, trochę mniej- goździkowe i cytrusowe. Piwo niezbyt treściwe, trochę wodniste, co nie zmienia faktu, że naprawdę przyzwoite, choć może bardziej latem, rzeczywiście;]
świetna butelka i elegancka etykieta.
Comment
-
Comment