Niestety to prawda. To co sprzedaje Biedronka pod marką Grolsch jest kpiną. Piwo smakuje, a raczej nie smakuje wcale.
Grolsch, Grolsch Premium
Collapse
X
-
to piwo nawet nie stało przy grolschu
Ta owa konserwa z biedry o niebo lepsza od harnasia i wojaka, a tak jak pisałem kasztelan pity po tym zielońcu wydawał się mga nijaki, więc jakiejś tragedii jednak nie ma.
Kupić za szybko tego grolscha za 2,49z nie kupię bo wole inne piwa w podobnej cenie, ale przy wyborze warka, wojak, lech czy grolsch wybiorę tego ostatniego (przy założeniu że ceny są takie same)
btw. a zielonej butelce może do "lepszego smaku i aromatu" przyczynił się skunks?Last edited by dlugas; 2013-09-30, 09:59.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74 Wyświetlenie odpowiedziKażde piwo sprzedawane przez Biedronkę jest gorszej jakości, mam wrażenie, że producenci wypychają tam niej udane warki, albo specjalnie robią piwo dla Biedronki z gorszych surowców.
To nie jest tak jak w teorii spiskowej, że piwa dla Biedronki, której mają specjalne pojemności typu WARKA PUSZKA 550ml itp. są gorsze, bo browar z góry wie, że dana partia idzie dla dyskontu po skrajnie niskich cenach.
Są w Biedronce piwa w puszce LEŻAJSK PEŁNE, Okocim Mocne itp. których opakowanie optycznie niczym się nie różnią od tych w Tesco czy PiP. No chyba, że spisek zakłada, że dana linia rozlewnicza(bo tylko w kodzie jest różnica), w danym browarze leje na zamówienie dyskontu gorsze piwo (wcześniej specjalnie gorzej uwarzone w specjalnych tankach ze specjalnie gorszych surowców) i wtedy podjeżdża TIR z biedronki i jedzie towar w Polskę a dla Tesco czy Oszołoma już jest odrobinkę lepsze.
Co innego gorsze warunki przechowywania i spedycji w dyskontach i tu bym szukał powodu czasami gorszego/innego smakuLast edited by dlugas; 2013-09-30, 12:22.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dlugas Wyświetlenie odpowiedziTen samiutki czteropak w takiej samej kolorowej folii widziałem w PiP tylko różnił się ceną. W Biedronce kupuje się na sztuki a w PiP na 4ropaki i tylko taka różnica.
To nie jest tak jak w teorii spiskowej, że piwa dla Biedronki, której mają specjalne pojemności typu WARKA PUSZKA 550ml itp. są gorsze, bo browar z góry wie, że dana partia idzie dla dyskontu po skrajnie niskich cenach.
Są w Biedronce piwa w puszce LEŻAJSK PEŁNE, Okocim Mocne itp. których opakowanie optycznie niczym się nie różnią od tych w Tesco czy PiP. No chyba, że spisek zakłada, że dana linia rozlewnicza(bo tylko w kodzie jest różnica), w danym browarze leje na zamówienie dyskontu gorsze piwo (wcześniej specjalnie gorzej uwarzone w specjalnych tankach ze specjalnie gorszych surowców) i wtedy podjeżdża TIR z biedronki i jedzie towar w Polskę a dla Tesco czy Oszołoma już jest odrobinkę lepsze.
Są gorsze, koniec i kropka, jak to pisuje jeden z kolegów na tym forum )
Kiedyś czasem pijałem piwo z Biedronki i zawsze było o klasę niżej niż w innych sklepach – najgorsze było Okocim, jakieś 2 lata temu, latem, syf jakich mało, woda i coś na wzór chmielu. Żona czasem kupowała Lecha (dla siebie ), smakowało zupełnie inaczej niż Lech ze sklepu, też czuła różnicę.
To samo dotyczy Specjala i Carlsberga.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dlugas Wyświetlenie odpowiedziCo innego gorsze warunki przechowywania i spedycji w dyskontach i tu bym szukał powodu czasami gorszego/innego smakuLast edited by Gość; 2013-09-30, 12:55.
Comment
-
-
Myślisz, że tak wykastrowane i zakonserwowane piwo jest wstanie popsuć się w czasie transportu …
Kupię puszkę leżajska w Biedrze, puszkę oraz butelkę w Tesco i zrobię sobie test
BTW> Lech jest warzony w kilku miejscach, więc potrafi różnie smakować :]
Dobra nie syfmy wątkuLast edited by dlugas; 2013-09-30, 13:08.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arex99 Wyświetlenie odpowiedziJa ostrzegam przed zakupem tego piwa w biedronce na początku się ucieszyłem 4pak za 9,96 ale czar prysnął po degustacji to piwo nawet nie stało przy grolschu z tego wszystkiego kupiłem dzisiaj w tesco grolscha kultowej butelce 450ml i to dopiero był grolsch.
Comment
-
-
Jak ktoś wierzy w taki biedronkowodyskontowy "spisek" to i tak go nic nie przekona.
Comment
-
-
To nie dotyczy tylko piwa, ale takze wodki, wedlin i wielu innych towarow. To co idzie na dyskonty czesto rozni sie znacznie jakosciowo od towarow trafiajacych do zwyklych hurtowni.
W skrocie: sam producent robi "podrobke", zeby sprostac cenom jakie stawiaja dyskonty (oczywiscie nizsza niz producent by sobie zyczyl).
Btw, od dawna nie kupuje w marketach."Jedno pivo ne vadi!"
"Kupuje tylko w polskich sklepach!"
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedziA może poprzez masowość zamówienia Biedronka jest w stanie wynegocjować preferencyjne ceny?
Comment
-
Comment