W Holandii sezon na koźlaki to listopad i początek grudnia, ale niektóre browary warzą je przez cały rok. W przeciwieństwie do niemieckich, holenderskie bywają nie tylko dolnej, ale i górnej fermentacji. Spotyka się pisownię zarówno bock, jak i bok. Z tego co wiem, koźlak z Bavarii jest sezonowy.
Alk. 6.5%, piłem beczkowe i w but. 0.3 l.
Brązowe, jasne jak na koźlaka, z niezłą, średnio trwałą pianą, nie za mocno nagazowane. Owocowy, lekko winny zapach, smak owocowo-drożdżowy, słodowy, lekko karmelowy, niewielka goryczka, czuć że górna fermentacja (jak nazwa wskazuje), smak mi trochę przypomina belgijskie dubble.
Alk. 6.5%, piłem beczkowe i w but. 0.3 l.
Brązowe, jasne jak na koźlaka, z niezłą, średnio trwałą pianą, nie za mocno nagazowane. Owocowy, lekko winny zapach, smak owocowo-drożdżowy, słodowy, lekko karmelowy, niewielka goryczka, czuć że górna fermentacja (jak nazwa wskazuje), smak mi trochę przypomina belgijskie dubble.
Comment