Alk. 5%, but. 0.3 l.
Słomkowa barwa, piana dosyć szybko opada ale dywanik zostaje na dłużej, na oko niezbyt mocno nagazowane ale żołądek mówi co innego
Kwiatowy zapach aromatycznego chmielu, lekko owocowy.
W smaku przewaga chmielu nad słodem, całkiem niezła goryczka.
W sieci znalazłem że jest to piwo w typie Koelsch. Piłem może 2 Koelsche na krzyż więc nie odróżniam ich od jasnych lagerów, chociaż ten owocowy zapaszek może dawać do myślenia. Nie wiem czy dolnej czy górnej fermentacji.
Całkiem niezłe, ciekawsze w smaku od wielkoprzemysłowych lagerów, ale jak na mały browar troszkę płaskie. Na plus idzie treściwość, lepiej odczuwalna 15 min. po wyjęciu z lodówki.
Słomkowa barwa, piana dosyć szybko opada ale dywanik zostaje na dłużej, na oko niezbyt mocno nagazowane ale żołądek mówi co innego
Kwiatowy zapach aromatycznego chmielu, lekko owocowy.
W smaku przewaga chmielu nad słodem, całkiem niezła goryczka.
W sieci znalazłem że jest to piwo w typie Koelsch. Piłem może 2 Koelsche na krzyż więc nie odróżniam ich od jasnych lagerów, chociaż ten owocowy zapaszek może dawać do myślenia. Nie wiem czy dolnej czy górnej fermentacji.
Całkiem niezłe, ciekawsze w smaku od wielkoprzemysłowych lagerów, ale jak na mały browar troszkę płaskie. Na plus idzie treściwość, lepiej odczuwalna 15 min. po wyjęciu z lodówki.