Alk. 10%, but. 0.30 l. Holenderski superstrągal. Podszedłem do niego z pewną taką nieśmiałością.
Jasnobursztynowe, słabo nagazowane ale piana nadspodziewanie dobra na lagera o takiej mocy. Słodowy zapach, nawet bez spirytu. Smak słodowo-słodkawy, ciężki, jedyna „goryczka” pochodzi od alkoholu. Pod koniec picia spiryt zaczyna dominować nad słodem. Da się wypić ale nie będzie to moje ulubione piwo w tym kraju. W sumie bardziej muli żołądek niż daje w czapkę.
Jasnobursztynowe, słabo nagazowane ale piana nadspodziewanie dobra na lagera o takiej mocy. Słodowy zapach, nawet bez spirytu. Smak słodowo-słodkawy, ciężki, jedyna „goryczka” pochodzi od alkoholu. Pod koniec picia spiryt zaczyna dominować nad słodem. Da się wypić ale nie będzie to moje ulubione piwo w tym kraju. W sumie bardziej muli żołądek niż daje w czapkę.