zaw. alk. 7,0%, but. 0,3 l.
przywiezione przez Izkamila (WIELKIE DZIĘKI!)
[Szczerze mówiąc byłem pewien, że opis tego piwa na forum już gdzieś widziałem; gdybym przegapił proszę o przekierowanie postu pod właściwy adres]
Wdzięczna nazwa tego piwa "Het Elfde Gebod" oznacza "Jedenaste przykazanie", które - jak twierdzą katolicy z pd. Belgii i Holandii - brzmi: "Pamiętaj, aby dobrze zjeść i wypić" (już nic bardziej przekonującego wymyślić nie mogli ). Zresztą, "XI Przykazanie" robi karierę, bo i w samej Holandii można się doliczyć kilku knajpek o tej nazwie. Tak czy owak, tutaj mamy do czynienia z bardzo dobrym piwem górnej fermentacji, do produkcji którego użyto obok słodu jęczmienngo, także pszeniczny. Piwo, warzone od 1991 r., lansowane jest jako tradycyjny produkt tradycyjnego browaru w Arcen.
Kolor - ciemny, herbaciany;
piana - strzępiasta, drobna i nietrwała, szybko opada, pozostawiając tylko nikły wianuszek;
nasycenie - przeciętne;
zapach - słodowo-chlebowy z dobrze ukrytą, ale wyraźną nutką pszeniczną; pycha;
smak - poezja smaku tego piwa polega na ciągłym ścieraniu się świeżych, rześkich nut owocowych (jabłka, banany) z tłumiącym je ciepłym, głębokim, chlebowym akcentem słodowym; w tle tej walki smaków przewija się fantastyczna, ulotna nutka pszeniczna; końcówka smaku to zdecydowana i niezwykle aromatyczna goryczka właściwa najlepszym odmianom chmielu;
opakowanie - wyjątkowa, piękna etykieta nawiązuje do wątków bibijnych; pamiętam to piwo jeszcze sprzed ok. 10 lat z tą samą etykietą, co oznacza, że trafny pomysł opiera się działaniu czasu.
przywiezione przez Izkamila (WIELKIE DZIĘKI!)
[Szczerze mówiąc byłem pewien, że opis tego piwa na forum już gdzieś widziałem; gdybym przegapił proszę o przekierowanie postu pod właściwy adres]
Wdzięczna nazwa tego piwa "Het Elfde Gebod" oznacza "Jedenaste przykazanie", które - jak twierdzą katolicy z pd. Belgii i Holandii - brzmi: "Pamiętaj, aby dobrze zjeść i wypić" (już nic bardziej przekonującego wymyślić nie mogli ). Zresztą, "XI Przykazanie" robi karierę, bo i w samej Holandii można się doliczyć kilku knajpek o tej nazwie. Tak czy owak, tutaj mamy do czynienia z bardzo dobrym piwem górnej fermentacji, do produkcji którego użyto obok słodu jęczmienngo, także pszeniczny. Piwo, warzone od 1991 r., lansowane jest jako tradycyjny produkt tradycyjnego browaru w Arcen.
Kolor - ciemny, herbaciany;
piana - strzępiasta, drobna i nietrwała, szybko opada, pozostawiając tylko nikły wianuszek;
nasycenie - przeciętne;
zapach - słodowo-chlebowy z dobrze ukrytą, ale wyraźną nutką pszeniczną; pycha;
smak - poezja smaku tego piwa polega na ciągłym ścieraniu się świeżych, rześkich nut owocowych (jabłka, banany) z tłumiącym je ciepłym, głębokim, chlebowym akcentem słodowym; w tle tej walki smaków przewija się fantastyczna, ulotna nutka pszeniczna; końcówka smaku to zdecydowana i niezwykle aromatyczna goryczka właściwa najlepszym odmianom chmielu;
opakowanie - wyjątkowa, piękna etykieta nawiązuje do wątków bibijnych; pamiętam to piwo jeszcze sprzed ok. 10 lat z tą samą etykietą, co oznacza, że trafny pomysł opiera się działaniu czasu.
Comment