Alk. 5%, but. 0.3 l, kupione w Hengelo.
Ciemnozłote, dosyć mocno nagazowane, piana wysoka ale niezbyt trwała.
Zapach słodowy i lekko owocowy.
Smak również słodowy, nawet lekko słodkawy, trochę owocowy, goryczka niewielka.
Jak dla mnie bardziej w stylu bawarskiego Hellesa.
Całkiem przyjemne, ma swój specyficzny charakter, chociaż bardziej by mi smakowało jakby miało większą goryczkę.
Warzenie tego piwa wznowiono w 2007 roku po 20 latach przerwy. Przedtem browar w Hengelo należał do Stella Artois (obecnie InBev), został zamknięty w 1988. Teraz Hengelosche Bierbrouwerij jest niezależnym podmiotem. Wg Wikipedii piwo jest tymczasowo warzone w Niemczech, nowy browar ma ruszyć w Hengelo w 2009. Jednak na stronie Hengelo Bier nie znalazłem potwierdzenia tej informacji. Może dlatego że kiepściutko znam holenderski i nie chciało mi się wszystkiego czytać Na podstronie po angielsku też nic o tym nie ma.
Ciemnozłote, dosyć mocno nagazowane, piana wysoka ale niezbyt trwała.
Zapach słodowy i lekko owocowy.
Smak również słodowy, nawet lekko słodkawy, trochę owocowy, goryczka niewielka.
Jak dla mnie bardziej w stylu bawarskiego Hellesa.
Całkiem przyjemne, ma swój specyficzny charakter, chociaż bardziej by mi smakowało jakby miało większą goryczkę.
Warzenie tego piwa wznowiono w 2007 roku po 20 latach przerwy. Przedtem browar w Hengelo należał do Stella Artois (obecnie InBev), został zamknięty w 1988. Teraz Hengelosche Bierbrouwerij jest niezależnym podmiotem. Wg Wikipedii piwo jest tymczasowo warzone w Niemczech, nowy browar ma ruszyć w Hengelo w 2009. Jednak na stronie Hengelo Bier nie znalazłem potwierdzenia tej informacji. Może dlatego że kiepściutko znam holenderski i nie chciało mi się wszystkiego czytać Na podstronie po angielsku też nic o tym nie ma.