Przyjemność za 16zł za 0,75 dzięki Lidl'owi. Warka 01/2021
Mocno się pieni, prawdopodobnie za dużo cukru do refermentacji. Kolor mętny realgar. W zapachu kolejne zaskoczenie bo kwiaty, łąka, ale i nuty ziemiste, wino ze sznytem rodzynkowym, najbliżej jakiś moscatel. Po chwili dłuższej, jest jałowiec i dzika róża, czyli pod porto. Niemniej jednak ani porto wiekowe, ani słodsze, nawet może być kierunek Chip Dry porto. Konsekwentnie, nuta żywiczna, więcej jałowca.
W smaku kwaskowate, ale goryczka orzechowa i do tego krótka, lekkość dość zachowana, ale przebija żytni chleb. Diametralnie różne kiedy piłem ją w czasach sklepów benedyktyńskich, wyprawa do sklepu i tylko albo półlitrowa kamionka albo pstryczek za niemałe pieniądze.
Brakuje na pewno obecności alkoholu, traci też na głębi i lepkości.
Wg daty na butli jednak 5 lat minimum; piwo jest dobre, niemęczące, ale troszkę jakby ułagodzone w stosunku do pierwotnym zamiarów. Quadrupel nie, ale kurdupel z aspiracjami. Będziemy czekać i kibicować, bo potencjał duży.
Mocno się pieni, prawdopodobnie za dużo cukru do refermentacji. Kolor mętny realgar. W zapachu kolejne zaskoczenie bo kwiaty, łąka, ale i nuty ziemiste, wino ze sznytem rodzynkowym, najbliżej jakiś moscatel. Po chwili dłuższej, jest jałowiec i dzika róża, czyli pod porto. Niemniej jednak ani porto wiekowe, ani słodsze, nawet może być kierunek Chip Dry porto. Konsekwentnie, nuta żywiczna, więcej jałowca.
W smaku kwaskowate, ale goryczka orzechowa i do tego krótka, lekkość dość zachowana, ale przebija żytni chleb. Diametralnie różne kiedy piłem ją w czasach sklepów benedyktyńskich, wyprawa do sklepu i tylko albo półlitrowa kamionka albo pstryczek za niemałe pieniądze.
Brakuje na pewno obecności alkoholu, traci też na głębi i lepkości.
Wg daty na butli jednak 5 lat minimum; piwo jest dobre, niemęczące, ale troszkę jakby ułagodzone w stosunku do pierwotnym zamiarów. Quadrupel nie, ale kurdupel z aspiracjami. Będziemy czekać i kibicować, bo potencjał duży.
Comment