Kolor: Złoty, mętny.
Piana: Niezbyt mocna, nieregularna, o dużych bąblach, opadła dość szybko na kilka mm,a oczka które pozostały były już drobnoziarniste.
Zapach: Dość wyraźny, słodowy
Smak: Mocno goryczkowy, dla wielbicieli stylu czeskiego Pilznera Urquella. Tu jednak goryczka dominuje całkowicie i słodowość jest praktycznie niewyczuwalna. Dochodzi jedynie do głosu lekka, kwaskowa nuta owocowa.
Wysycenie: Trochę za duże, szczypie w język, co w połączeniu dużą gorzkością nie wpływa korzystnie na wrażenia smakowe.
Opakowanie: Ja zakupiłem w bączku. Kapsel goły, etykieta dookoła butelki, skromna, typowa dla linii tego browarku.
Alk. 5,7%
Kupione jak inne w sklepie przy browarze w centrum amsterdamskiej starówki za 1,30 € (kaucja wliczona). Choć lubię goryczkowe piwa to tu trochę przesadzono z chmielem. Wolę jednak te bardziej "misiowate" mocniaki z tego browarku jak Mary czy André.
Piana: Niezbyt mocna, nieregularna, o dużych bąblach, opadła dość szybko na kilka mm,a oczka które pozostały były już drobnoziarniste.
Zapach: Dość wyraźny, słodowy
Smak: Mocno goryczkowy, dla wielbicieli stylu czeskiego Pilznera Urquella. Tu jednak goryczka dominuje całkowicie i słodowość jest praktycznie niewyczuwalna. Dochodzi jedynie do głosu lekka, kwaskowa nuta owocowa.
Wysycenie: Trochę za duże, szczypie w język, co w połączeniu dużą gorzkością nie wpływa korzystnie na wrażenia smakowe.
Opakowanie: Ja zakupiłem w bączku. Kapsel goły, etykieta dookoła butelki, skromna, typowa dla linii tego browarku.
Alk. 5,7%
Kupione jak inne w sklepie przy browarze w centrum amsterdamskiej starówki za 1,30 € (kaucja wliczona). Choć lubię goryczkowe piwa to tu trochę przesadzono z chmielem. Wolę jednak te bardziej "misiowate" mocniaki z tego browarku jak Mary czy André.
Comment