Brouwerij ‘t IJ, Ijnde Jaars

[sibarh]

Butelka 0,33 litra, alkohol 9 %, eks. brak, kapsel goły
Kolor - brązowy, mętny
Piana - lekko "brudna", wysoka, średnio trwała
Zapach - owocowo-winny
Gaz - ok
Smak - lekko winny, wyraźnie owocowe, mocno słodkie, wyraźna pestkowa goryczka, % nie czuć
Smakowite. Mam jeszcze jedną buteleczkę. Wypije za rok lub dwa.

W moim "zbiorze" piw zagr. nr 3764 - moje 1856 nowe piwo na forum

[sibarh]

Foto:

[GaryFisher]

't Ij, Ijndejaars [a.9%]

Kolor: ciemny, czerwono-bursztynowy, bardzo mętny [5]

Piana: wysoka, drobnoziarnista, koloru ecru, szkoda tylko, że nie opada wolniej na początku; całkiem grubawy kożuch jednak zostaje do końca [4.5]

Zapach: słodowo-chlebowo-owocowy z jakimś pikantnym przyprawowym akcentem co piecze w nos (goździki albo gałka albo jedno i drugie), czuć taki brązowy chleb jak w wielu piwach z de "Proef", po odstaniu paru minut z tła na drugi plan wychodzi karmel, biszkopt i słodkie, czerwone wino, czuć też coraz mocniej mleczną czekoladę, a z czasem i przypiczoną skórkę chleba czy jakieś prażone ziarno [4.5]

Smak: pełny, gęsty, aksamitny, nie przesadnie słodki, słodowo-chlebowo-biszkoptowy z winno owocowym drugim planem i nutami jakichś przypraw; bardzo dobre ale takie kobiece, deserowe jak większość amsterdamskich piw (z De Prael i 't Ij); druga połowa jakaś płaskawa albo już za dużo wypiłem [4.5]

Nasycenie: średnie, akurat nie brakuje jakoś specjalnie bąbelków [4]

Opakowanie: flaszka bezzwrotna 0.33l, etykieta purpurowa ze strusiem świętującym z okazji nowego roku, kapsel srebrny z datownikiem, ogólnie za*ebiaszcze [5]

Producent: Brouwerij 't ij, Funenkade 7, Amsterdam
Zakupione w: De Bierkoning w Amsterdamie
Degustowane: 31.01.2013r. ok. godz. 22:00
Data ważności: 10/2013
NR:140
Soundtrack: "Mother's Milk' by Red Hot Chili Peppers