De Prael, Willy

[sibarh]

Bączek 0,33 litra, alkohol 11,5 %, eks. brak, kapsel goły
Kolor - paskudny, brudny, mętny, pływające drożdże
Piana - niska i nie trwała
Zapach - lekko owocowy
Gaz - okey
Smak - mocno owocowy (śliwki), wyraźne nuty winne, % czuć, mocno słodkie, lekka pestkowa goryczka
Piwo jest gęste i lepkie. Rozgrzewające. Do degustacji. Ze względu na kolor najlepiej po ciemku.

W moim "zbiorze" piw zagr. nr 3831 - moje 1889 nowe piwo na forum

[leona]

Trafiłem na starą notatkę o tym piwie.

Kolor: ciemny, rubinowy może ciemno wiśniowy
Piana: ciemna, beżowa...ciemno beżowa, utrzymuje się dość krótko
Zapach: mieszanka suszonych owoców, słodkawe porto, wokół nuta mineralna
Smak: bardzo treściwe, słodkawe. Czuć ciemne słody i lekką spaleniznę a raczej tost. Spora goryczka w finiszu. Błąka się nuta wanilii a może lukrecji przez co budzi skojarzenia z rozwodnionym porterem bałtyckim. Alkohol wyczuwalny ale nie na tyle ile wskazywałaby moc.

[sibarh]

Foto:

[GaryFisher]

De Prael, Willy (Quadrupel)[a.11.5%]

Kolor: bardzo ciemny, pod światło wiśniowy, mętny [5]

Piana: kremowego koloru, drobnoziarnista, niska i opada szybko do cienkiego kożucha, który dziurawieje dopiero pod koniec [4]

Zapach: przy otwarciu zaleciało tym dziwnym kwaskiem, coś pomiędzy skwaśniałymi owocami, a octem, palony i karmelowy słód w podstawie, czuć trochę czekolady i suszonych owoców ale niestety na początku za mocno wali to alkoholem, po ogrzaniu wychyla się trochę marmoladowej owocowości [4]

Smak: palono-karmelowy, nieco porterowy z intensywną słodyczą brązowego cukru, tutaj też czekolada i bakalie gryzą się trochę z alkoholem jednak nie jest on aż tak intensywny, szczególnie jak na ten woltaż, goryczka średnia, palona, gdzieś w tle pobrzmiewają echa chmielu, piwo jest pełne, gęste i aksamitne [4.5]

Nasycenie: średnie, odpowiednie dla takiego deserowego piwa [5]

Opakowanie: bączek z granatową etykietą z imieniem "Willy" i kropelką-logo browaru, kapsel złoty też z kropelką [5]

Producent: Stichting Brouwerij de Prael, Oudezijds Voorburgwal 30, 1012 GD Amsterdam; www.deprael.nl
Zakupione w: De Bierkoning w Amsterdamie
Degustowane: 07.10.2012r. ok. godz. 16:30 w Haarlemie
Data ważności: 6 13
Soundtrack: "By The Way" by Red Hot Chili Peppers

[sibarh]

Aktualnie 11%:

[Oskaliber]

Kolor: Ciemny brąz, pod światło rubinowe refleksy, nieprzejrzysty.
Piana: Beżowa, średnio obfita, średnio gęsta, dosyć trwała. Opada do mocno dziurawego kożucha.
Zapach: Mocno owocowy: suszone śliwki, czereśnie. Na drugim planie pieprzowa nuta fenolowa. Minimalny karmel.
Smak: Jak na quadrupla zaskakująco mało treściwy. Mocno owocowy, śliwki (niekoniecznie suszone), czereśnie, karmel, sporo słodyczy. Fenoli obecnych w zapachu w smaku już nie wyczuwam. Alkohol całkowicie niewyczuwalny. Goryczka średnio niska.
Wysycenie: Średnie.
Ogółem: Najbardziej zaskakująca jest tutaj bardzo niska treściwość jak na ten ekstrakt i jednocześnie całkowicie niewyczuwalne 11% alkoholu. Aż przechodzi przez głowę myśl czy przez pomyłkę nie nakleili na inne piwo złej etykiety Oprócz tego jak na quada to nie ma tutaj jakiegoś powalającego bogactwa smaku. Ogólnie piwo jest dobre, nie można powiedzieć, że nie, ale nie jest to taki ciężki, degustacyjny trunek jakiego spodziewałbym się po stylu.