[browar nieznany], Książęce Pszeniczne

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kopyr
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2004.06
    • 9475

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika CyboRKg Wyświetlenie odpowiedzi
    Porownanie z "Ciechanem" wypadlo marnie. "Corneliusa" dawno nie pilem, nie mow ze az tak sie pogorszyl Dawniej mogl sie spokojnie mierzyc z "Ciechanem", ktoremu nie zawsze warki wychodzily...
    Nie rozumiem tego zachwytu nad "Ksiazecym". Bo wreszcie pojawil sie koncerniak lepszy od "Okocimia Pszenicznego"? To az taka wielka sztuka?
    A gdzie ja się zachwycam? Napisałem, że twierdzenie iż Cornelius jest o niebo lepszy jest nieprawdziwe. Jeżeli chodzi o Ciechana, to też uważam, że jest najlepszym wiezenem w kraju i bije na głowę Corneliusa.
    Natomiast co do Książęcego, to ma ono pewne wady, ale jest pijalne i wytrzymuje konkurencję z wieloma niemieckimi pszenicami. A patrząc na taki duperel, jak piana, to u mnie miało świetną kremową pianę, która utrzymała się do końca i pięknie zdobiła szkło. Może piliśmy piwa z innej partii.
    blog.kopyra.com

    Comment

    • Pancernik
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2005.09
      • 9788

      #32
      A ja sobie wczoraj "szczeliłem" tę pszenicę. jako trzecią, ale zawsze...
      Nie było łatwo, bo wcześniej, jako piwa referencyjne , do organizmu wprowadziłem Ciechana Pszenicznego i Vivę (odmienia się?) Hel. Obaj zawodnicy to polska czołówka (o ile nie top) piw pszenicznych.
      Każde inne, ale jako trzecie, Książęce Pszeniczne dało spokojnie radę. Mimo fatalnego opakowania (odpustowe wzornictwo, nie ratuje go nawet ładny, dedykowany kapsel) to piwo ma szansę "trafić z pszenicą pod strzechy".

      Comment

      • kosher
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛🥛
        • 2005.04
        • 2315

        #33
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
        A gdzie ja się zachwycam? Napisałem, że twierdzenie iż Cornelius jest o niebo lepszy jest nieprawdziwe. Jeżeli chodzi o Ciechana, to też uważam, że jest najlepszym wiezenem w kraju i bije na głowę Corneliusa.
        Obecnie jest już tak jak piszesz. Ale jeszcze dwa lata temu było odwrotnie. Cornelius mocno przewyższał swoją cytrusowością i treściwością Ciechana, który potrafił być nijaki. Niestety od tamtych czasów Cornelius bardzo obniżył loty i poszczególne warki to już loteria. Część piwoszy pamięta go z wcześniejszego, lepszego okresu i w tym rozumiem opinię CyboRKga.

        Comment

        • kopyr
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2004.06
          • 9475

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kosher Wyświetlenie odpowiedzi
          Obecnie jest już tak jak piszesz. Ale jeszcze dwa lata temu było odwrotnie. Cornelius mocno przewyższał swoją cytrusowością i treściwością Ciechana, który potrafił być nijaki. Niestety od tamtych czasów Cornelius bardzo obniżył loty i poszczególne warki to już loteria. Część piwoszy pamięta go z wcześniejszego, lepszego okresu i w tym rozumiem opinię CyboRKga.
          Ja tam nigdy Corneliusem się nie zachwycałem. Doceniałem odwagę i pionierstwo Sulimaru, ale to zawsze było piwo przeciętne. Ciechan z kolei miewał wpadki, ale też miewa warki wybitne.
          blog.kopyra.com

          Comment

          • Marusia
            Marszałek Browarów Rzemieślniczych
            🍼🍼
            • 2001.02
            • 20221

            #35
            Cornelius na początku był bardzo smaczny, ale potem jak zaczął mieć doły, to przestałam go kupować.

            A teraz na temat - całkiem przyzwoita pszenica, jestem (nie)mile zaskoczona. Szału ni ma, ale przyjemnie spożywalny weizen jest
            Last edited by Marusia; 2011-09-23, 16:53.
            www.warsztatpiwowarski.pl
            www.festiwaldobregopiwa.pl

            www.wrowar.com.pl



            Comment

            • Mikko
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2008.12
              • 583

              #36
              Podszedłem do tej pszenicy z wielką nadzieją podbudowaną pozytywnymi opiniami w tym wątku, na dodatek 'holenderskość' tego piwa obiecywała mi że piwo to będzie bliżej wita niż hefe. Niestety, poprawność tego piwa jest jego największą moim zdaniem wadą. Nudny posmak, z gorzkawą aspirynową końcówką, przypominający mi strasznie Paulanera czy Franziskanera, czyli piwa które dla mnie są tym w jałowości smaku dla pszenic, czym Żywiec dla plisnerów. Wole rodzime litewsko-duńskie wynalazki o nazwie Okocim

              zaraz się rzucą bo lubią Paulanera

              Comment

              • pioterb4
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2006.05
                • 4322

                #37
                przypominający mi strasznie Paulanera czy Franziskanera, czyli piwa które dla mnie są tym w jałowości smaku dla pszenic, czym Żywiec dla plisnerów
                Paulanera dawno nie piłem ale Franciszek jest co najmniej przyzwoitą pszenicą. Nie zgodze się, że jest odpowiednikiem Żywca (raczej dla lagerów niz pilsenerów). Franciszek jasny jest moim zdaniem dużo lepszy od Corneliusa, Velena z Cernej Hory czy ostatnich warek Primatora który w moim przekonaniu trochę obniżył loty. Ja zdaję sobie sprawę kto warzy Paulanera/Franziskanera ale nie jeźdżmy równo z trawą piwa tylko dlatego że pochodzi z piwnego molocha.

                Comment

                • xanio
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2010.03
                  • 14

                  #38
                  Jak dla mnie to Książęce Pszeniczne ze swoją ceną > 4zł jest kompletnie bez sensu. Właśnie wspomniany Paulaner, który jest już tylko trochę droższy jest o klasę (albo i dwie) lepszy od tego "polskiego" piwa.

                  Książęce dla mnie było nudne, z dziwną goryczką, brakowało mu typowych dla pszenicy nut i rześkości.

                  Comment

                  • Kwadri
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2009.10
                    • 1216

                    #39
                    Książęce Pszeniczne

                    Kolor: Ciemnopomarańczowy, mętny.
                    Piana: Wysoka, puszysta. Drobna przy styku z piwem, wyżej średniopęcherzykowa. Opada po kilku minutach do ochronnej warstwy i zostaje niemal do końca.
                    Zapach: Przyjemny i dość intensywny. Dużo bananów i gumy balonowej, a goździki nieco schowane w tle. Po ogrzaniu staje się lekko rozpuszczalnikowy.
                    Smak: Orzeźwiający, kwaskowy początek, ale nieco pustawy (czyt. wodnisty). Później pojawia się delikatna słodowość z pszenicznymi posmakami i przyjemna, nie za mocna goryczka, która lekko zostaje w posmaku. Przyzwoita pszenica.
                    Wysycenie: Wysokie, orzeźwiające. Później znacznie maleje.
                    www.lkschmielowice.futbolowo.pl

                    Comment

                    • VanPurRz
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2008.09
                      • 4229

                      #40
                      Lepszy niż to z Okocimia ale ogólnie bardzo przeciętny. Czuć "chemię" jakieś sztuczne dodatki, zapach zgniłego jajeczka. Tak naprawdę dla nikogo -wyedukowani kupią inne a spijaczy tyskaczy i tak nie przekona.
                      "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                      Comment

                      • zgoda
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2005.05
                        • 3516

                        #41
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
                        Lepszy niż to z Okocimia ale ogólnie bardzo przeciętny. Czuć "chemię" jakieś sztuczne dodatki, zapach zgniłego jajeczka. Tak naprawdę dla nikogo -wyedukowani kupią inne a spijaczy tyskaczy i tak nie przekona.
                        Mnie przekonało. Na czas, kiedy nie mam własnych pszenic to będzie znacznie lepsze, niż Ciechan w nieprzyzwoitej cenie ~6zł.
                        Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                        Comment

                        • grochal122
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2009.03
                          • 102

                          #42
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi
                          Mnie przekonało. Na czas, kiedy nie mam własnych pszenic to będzie znacznie lepsze, niż Ciechan w nieprzyzwoitej cenie ~6zł.
                          Nieprzyzwoity jest raczej sklep,ktory narzuca taka kosmiczna marze

                          Comment

                          • forra6
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2008.11
                            • 413

                            #43
                            Zakupiłem do tej pory to piwo 2 razy, za ok 4.19 w Kerfurze, później za 4,29 w mini spożywczaku. Bardzo mi smakowało, jest treściwe, może niczym się specjalnie nie wyróżnia ale Corneliusa bije na głowę w tym momencie, w mojej opinii. Od Okocimia też 2 półki wyżej.
                            W zasadzie to chyba najlepsze piwo w normalnych sklepach z koncernową ofertą, jeśli brakuje porterów. Z pewnością do powtórzenia, jeśli cena zeszłaby poniżej 4zł to pewnie i do częstszej konsumpcji.
                            Don't trust nobody, It will cost you much too much
                            Beware of the dagger, It caress you at first touch
                            O, all small creatures, It is the twilight if the gods

                            Comment

                            • CyboRKg
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2010.04
                              • 594

                              #44
                              Zrobilem sobie test porownawczy trzech pszeniczniakow: "Ksiazece Pszeniczne", "Cornelius Weizen Beer" i "Ciechan Pszeniczne". Corneliusa dawno nie pilem... Po raz pierwszy kupilem ten w zmienionej szacie graficznej. Zmienil sie. Pierwszy raz od niepamietnych czasow byla w nim gesta piana, oblepiajaca szklo. Byl mniej bananowy i mniej slodki od tego co zapamietalem; byl tez lekko kwaskowy i bardziej wodnisty, niemniej wypilem z przyjemnoscia.
                              "Ksiazece Pszeniczne" wypadlo znacznie gorzej. W smaku bylo cos odpychajacego. Trudno to okreslic. "Zjelczale" to chyba najwlasciwsze slowo. Strasznie je meczylem. Nigdy wiecej!
                              Na koniec dla zatarcia przykrego wrazenia wzialem "Ciechana". Mimo, ze kilka dni po terminie - smakowal idealnie!
                              Cos mi sie wydaje, ze SABMiller szybko wycofa ten niewypal z polskiego rynku...
                              "Jedno pivo ne vadi!"
                              "Kupuje tylko w polskich sklepach!"

                              Comment

                              • zwierzu
                                Szeregowy Piwny Łykacz
                                • 2010.02
                                • 6

                                #45
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mikko Wyświetlenie odpowiedzi
                                Podszedłem do tej pszenicy z wielką nadzieją podbudowaną pozytywnymi opiniami w tym wątku, na dodatek 'holenderskość' tego piwa obiecywała mi że piwo to będzie bliżej wita niż hefe. Niestety, poprawność tego piwa jest jego największą moim zdaniem wadą. Nudny posmak, z gorzkawą aspirynową końcówką, przypominający mi strasznie Paulanera czy Franziskanera, czyli piwa które dla mnie są tym w jałowości smaku dla pszenic, czym Żywiec dla plisnerów. Wole rodzime litewsko-duńskie wynalazki o nazwie Okocim

                                zaraz się rzucą bo lubią Paulanera
                                Hmm, Paulanera/Franziskanera dawno nie piłem, ale zawsze mi się wydawało, że to całkiem przyzwoite pszeniczniaki - chociaż nie lepsze niż tańszy Primator czy Obolon. No ale twierdzenie jakoby Okocim był lepszy od Paulanera/Franziskanera jest dość odważne. Może jakoś szczególnie źle trafiłem, ale do dzisiaj pamiętam jak się nim rozczarowałem. Był bardzo wodnisty, zupełnie bez wyrazu. Nie mam teraz za bardzo możliwości spróbowania Książęcego, ale piłem kilka dni temu Grolscha weizena i jeśli jest to coś podobnego, to całkiem fajnie, a na pewno dużo lepiej niż w przypadku Okocima.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X