Emelisse, Black IPA

[Kwadri]

Ekstrakt 17,2°, EBU 60, alk. 8 %:

Kolor: Czarny z ciemnowiśniowymi przebłyskami pod żarówkę.
Piana: Beżowa, wysoka, średniopęcherzykowa. Opada powoli do ochronnej kołderki mocno oblepiając szkło. Do końca zostaje gruby pierścień i wysepki.
Zapach: Intensywny. Amerykański chmiel dominuje, ale czuć też ciemne słody i lekką karmelowość. Po mocnym ogrzaniu staje się bardzo owocowy.
Smak: Świetne połączenie intensywnej goryczki od amerykańskich chmieli z palonymi i kawowymi smaczkami. Czuć treściwość i posmaki gorzkiej czekolady, ale w finiszu zdecydowanie dominuje goryczka, która zostawia paloną gorzkość. Po ogrzaniu staje się nieco słodszy, owocowy. Bardzo dobre.
Wysycenie: Średnie.

[darekd]

Wizualnie jak u kolegi. Piana niezbyt trwała, opada do kożuszka. Wysycenie - umiarkowane.
W aromacie aromatyczny chmiel, nuty słodów ciemnych, owoców nie wyczułem.
W smaku znowu nie czuję owoców, ale w pozostałych aspektach zgadzam się z Kwadrim,
ładnie zbalansowane, wyraźny chmiel, ale i słodowa podstawa ładnie łagodzi i uzupełnia. Są w niej palone nuty kawy, ciemnej czekolady i coś co mi przypomina pestki dyni, w ogóle takie "oleiste" (szczególnie po ogrzaniu te bardzo fajne smaczki wychodzą), pełne, krągłe. Też bardzo mi smakowało.

W bezpośrednim porównaniu z niezłą czeską Czarną Rakietą (Matuska) jest pełniejsze, bogatsze w odsłodowych akcentach. Goryczka może mniej aromatyczna, ale ciekawsza, nie tylko chmielowa, ale i lekko palona. Fajne.

Drink-Hala, Wrocław

[grew]

Piłem i ja - z braku Kocourów

Bardzo dobre, pełne w smaku - czuć, że ekstrakt niemały. Procentów za to nie czuć, wchodzi gładko. Czarne jak smoła. Paloność bardzo mocno zaznaczona. Czarna IPA jak się patrzy

Chętnie powtórzę. BTW. najdroższe piwo jakie piłem póki co (0,33l za 16,70pln)

[zgroza]

Czarne IPA, mocno palone, solidna palono-chmielowa goryczka, treściwe. W sumie bardzo dobre, ale mnie aromatyczne i smaczne niż inne piwa z gatunku.

[Ciupaga]

Cena.

Chętnie powtórzę. BTW. najdroższe piwo jakie piłem póki co (0,33l za 16,70pln)

Ja piłem 2 dni temu z kija w Strefie Piwa na Józefa.
Wziąłem małe bo mi się okrutnie drogie wydawało - dałem 10 zł.
Zatem zapraszam do Krakowa!

[docent]

Wersja lana próbowana w krakowskiej Strefie Piwa.

Barwa czarna, nie przepuszczająca światła.
Piana opada zbyt szybko.
W zapachu kawa i palony słód.
Smak to poczatkowa dominacja kawowości i wydaje się, że to bardziej Imperial Stout. Jednak po chwili wyczuwalne stają się amerykańskie odmiany chmielu, których posmak zostaje w przełyku. Dobrze ułożone piwo, alkohol niewyczuwalny. Świetna BIPA!

[e-prezes]

Doc, może przeprowadź się do Krakowa! Będzie łatwiej

[docent]

Doc, może przeprowadź się do Krakowa! Będzie łatwiej

Nie, nie, już stałem się zbyt wybredny i rozwydrzony

[x57]

Kolor ciemnobrązowy/czarny.
Piana niska, żółta, drobnopęcherzykowa,
Aromat chmielowość lekka, sporo estrów, śliwki, średnia tostowa słodowość, dość wysoka, lekkie orzechy, lekka czekolada, lekki karmel, trochę mocny alkohol, lekkie utlenienie.
Smak chmielowość już większa, dominuje, słodowość, średnia czekolada, lekki karmel, finisz słodowo-lekko czekoladowy.
Goryczka średnia, czysta, lekko od słodów palonych.
Pełnia średnia do średnio-wysokiej, wysycenie średnio-niskie, bardzo gładkie, kremowe.

Piwo ma trochę zbyt niską chmielowość, pewnie już nie jest pierwszej świeżości, jednak ma ładny balans i niezłą kremowość.